ostatnio oglądam powtórki Castle'a na TVP 2 i własnym uszom nie wierzę w odcinku 2x15 :
A firing squad, I kid you not,was waiting for that kid back in Havana. - oryginał , lektor : straż
pożarna czekała na niego w Hawanie !!! to już nawet nie jest niefrasobliwe tłumaczenie , to jest
tragedia !!!
to już drugi serial po Modern Family , który jest niemiłosiernie kaleczony przez dwójkę
To nie tylko tvp, ale niestety zdecydowna większość wersji z lektorem i to na wszyskich kanałach.
Mi tam najbardziej odpowiada lektor na universal channel ostatnio oglądałam na tvp 2 i jakiś taki dziwny.. Na universal najlepszy :)
Dlatego właśnie wszystkie amerykańskie seriale wole oglądać po angielsku z polskimi napisami :)
nie rozumiem tego... nawet głupie Google Translate wypluwa poprawne tłumaczenie "firing squad". Czyli pluton egzekucyjny.
Lektor na tvp 2 to istna maskara morduje wszystkie teksty za które uwielbiam ten serial. Na universalu rzeczywiście jest zdecydowanie najlepiej tłumaczony.
Tłumaczenie nie jest raczej kwestia należącą do lektora, ale jak sama nazwa wskazuje tłumacza :) A co do tych dwóch to tłumaczenie na Dwójce rzeczywiście wypacza większość dialogów i ich oryginalny wydźwięk a lektor skutecznie zagłusza bohaterów, ale z drugiej strony lektor na Universal ma dla mnie tak irytujący głos, że ogląda się okropnie, dlatego też preferuję spokojne oglądanie w Internecie najpierw oryginalną wersję a potem z napisami. Chociaż w sumie każda okazja do obejrzenia Castle'a jest dobra.