Serial mega, tylko szkoda zakończenia. W dwóch ostatnich odcinkach miałam wrażenie jakby na szybko zabijali ostatnie postaci. Mi najbardziej szkoda cesarza, który był bardzo ciekawą postacią, przez to jak zmieniał się na przestrzeni serialu. No, zresztą ogólnie szkoda tego że Nyang i jej syn to jedyne postaci które dożyły zakończenia xd Liczyłam że skończy się szczęśliwie, no ale cóż.
Tez miałam takie wrażenie. Cesarz był najciekawszą postacią ale lubiłam też Tal Tal'a . Mało która drama jaką obejrzałam kończyła się w pełni szczęśliwie . Wtedy też byłam zawiedziona bo to była w sumie pierwsza koreańska drama jaką zobaczyłam ale teraz już wiem że każda postać która mi skradnie serce zapewne źle skończy ;D