PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=678038}

Cesarzowa Ki

Gi-hwang-hu
2013 - 2014
8,3 3,5 tys. ocen
8,3 10 1 3487
Cesarzowa Ki
powrót do forum serialu Cesarzowa Ki

I mnie wciągnął serial. Jestem fanką powieści historycznych, ale z tego kręgu kulturowego jeszcze nic nie czytałam. Wujek google nie okazał się zbyt pomocny, a może to ja zadaję nieodpowiednie pytania O.o W każdym razie mam pytanie - czy znacie jakieś poświeci odpowiadające mniej więcej czasowi akcji, które wyszły po polsku

Z góry dziękuję za każdy namiar.

ocenił(a) serial na 8
Kassandra_

Cesarzowa Orchidea

gamertr

O dzięki. Właśnie o coś takiego mi chodziło. Nawet jest w mojej bibliotece, więc nie ryzykuję niczym i na pewno sprawdzę.

Kassandra_

"Cesarzowa Orchidea" to powieść o cesarzowej Cixi, żyjącej na przełomie XIX i XX wieku.

ocenił(a) serial na 8
Kassandra_

Może jeszcze takie azjatyckie klimaty choć niekoniecznie o elitach i wyższych kręgach, "Sekretny Wachlarz i Kwiat Śniegu" :)

ocenił(a) serial na 9
gamertr

"Kwiat Śniegu i sekretny wachlarz" jak już. A poza tym:

- Ta trzcina żyje - powieść opowiadająca dzieje pewnej koreańskiej rodziny na tle burzliwej historii tegoż państwa i świata na przełomie XIX i XX.
- Pałac Kobiet - opowieść o zamożnej, chińskiej rodzinie z początku XX (jeszcze sprzed rewolucji), przedstawiona głównie oczami "matki rodu".

ocenił(a) serial na 8
Kandara

Oj, tam mała pomyłka ale książkę i tak łatwo znaleźć.

ocenił(a) serial na 8
Kassandra_

Jeszcze "Wszystkie kwiaty Szanghaju"

gamertr

Wyznania Gejszy

ocenił(a) serial na 9
Szybszy

Nigdy w życiu. Wyznania to stek bzdur, a poza tym Japonia jednak dość znacząco różni się od Chin czy Korei... śmiem twierdzić, że bardziej niż Polska od Czech czy Rosji. Ale jeśli chodzi o książki to "Ostatnia konkubina" albo "chmara wróbli" będą leprzym wyborem.

Kandara

Wyznania to stek bzdur, wybacz ale to zabrzmialo jak , to, ze mleko mi nie smakuje, tobie nie smakuje, ale innej osobie moze smakowac. Jak bedziemy rozmawiac na takim poziomie dyskusje to lepiej wogole nie rozmawiac. Wyznania Gejszy to juz klasyka, uznana na calym swiecie, piekna historia, rowniez film jest bardzo dobry. Kazdy kraj rozni sie znaczaco, czy to Azja czy Europa, Afryka, ale co to ma wspolnego, chyba takie rzeczy to kazdy kto choc troche interesuje sie kultura Azji, wie:)

ocenił(a) serial na 9
Szybszy

Wyznania to stek bzdur, bo nie poczują prawdy o geishach, a jedynie wyobrażenie autora. Są pełne przekłamań i błędów, a film jest jescze gorszy. Zdarzały się w nin nawet zle założone kimona! (Z prawej strony na lewą co jest znaczącym uchybieniem, bo w ten sposób ubierano zwłoki), nie mówiąc o tym, że wielu ludziom po obejrzeniu tego obrazu zdaje się, że geisha to prostytutka, co prawdą nie jest i nigdy nie było. O tańcu Sayuki(?) też nie ma co wspominać. Wyznania są dobre jeśli szuka się czegoś na odmorzenie, ale nie jeśli szuka się historii osadzonej w dalekowschodnich realiach.

Kandara

Nawet krzyk Ci nie pomoze Kandaro, podwazasz cos co juz lata temu zostalo uznane przez swiat, jako zelazna klasyka :) Podwazac kazdy moze dla wlasnej satysfakcji:)

ocenił(a) serial na 9
Szybszy

Krytk to taki ktoś kto wedle własnego widzimisię mówi, że coś jest dobre, albo nie i jescze mu za to płacą... Więcej ten ktoś uzurpuje sobie prawo do wpływania na gusta innych ludzi. Dlatego mam gdzieś opinie krytyków. Zwłaszcza gdy idzie o taki materiał jak wyznania, które może i są dobrze zrobione od strony technicznej, ale kwestie merytoryczne są w nich skopane po całości. To juz w Kill Billu jest więcej Azji niż w wyznaniach... Ta... Tak dziwnie się składa, że ludzie znajacy się na Japonii dostają po tym filmie mentalnego bólu zębów. Gdzieś w necie widziałam nawet utyskiwanie na tamtejsze styluzacje, głównie dobór kolorów w poszczególnych zestawach... Albo rodzaj obuwia nieopowiwdnio dobrany do pory roku. Z wiekrzych... Mizuage tak nie wyglądało! No w każdym radzie wniosek z tego taki, że krytcy niemaja pojęcia o Japonii i dlatego się im podoba. A i jescze jedna rzecz odnośnie filmu, a mianowicie Chinki w rolacch Japonek... No błagam. Ok w Cesarzowej mamy Koreanczykow w rolach Chinczykow... Do tego wszyscy mówią po koreansku, co nawet pod lektorem brzmi dziwnie, ale to serial produkcji Koreanskiej, a wyzania Hit Hollywood... Nie wierzę, że nie dało się znaleźć Japończyków... Zwlaszcza, że w ostanim samuraju się dało... No dobra Ostatni to też stek bzdur i romantycznych wyobrażeń na temat samurajów (brak broni palnej. Sic! Broń palna była znana w Japonii od XIV wieku, a podczas rewulucji, która zainspirowała wydarzenia z filmu buntownicy też takową kupowali. Chociaż w starszym pokoleniu pewnie znaleźli się opornii... No ale ostatnii ma klimat. I jak ba zachodnią produkcję bardzo dobrze obrazuje bushido jako ideę. W wyznaniach klimatu nie stwierdzono.

Kandara

No ale na milosc boska, krytyk konczy sie pewne szkoly w tym zakresie , czyz nie :) Krytyk musi byc obiektywny, a my kierujemy sie odczuciami:)

Szybszy

Ale ja wiem, ze ze Wyznania Gejszy film, czy ksiazka sa przerysowane, nie mniej sa to fajne historie:) W dodatku w filmie w glownych rolach dwie najwieksze chinskie gwiazdy ostatnich 20 lat , wiec naprawde warto. Krecil amerykanski rezyser, wiec trudno spodziewac sie duzego realizmu:)

Szybszy

Kandaro skad w Tobie taka nieufnosc w dobre zamiary innych ludzi :)

Szybszy

Jezeli masz az takie wymagania to moge Cie zrozumiec. Skad moglem wiedziec, ze natrafie na takiego speca:)

ocenił(a) serial na 9
Szybszy

Jasne, tyle że każda dziedzina, ktorej nie da się opisać liczbami jest względna i umówmy się nie chodzi tu o dolary. Poza tym styl krecenia filmów, rezyserji, pracy kamery, aktorstwa itp. Zmienia się na przetrzeni lat. Weźmy taki przeminęło z wiatrem gra aktorska w tym obrazie wydaje się w dzisiejszych czasa zbyt teatralna wrwrecz sztuczna, weźmy dowolny film Kurosawy i zestawmy z tym co mamy teraz... Weźmy Ben Hura (z lat 50) czy Spartakusa z tego samego okresu. Wszysko się zmienia dlatego żadna szkoła nie daje monopolu na rację, a już na pewno nie daje prawa do mówienia innym co jest dobre i co ma się im podobać. Ot dla prykladu dla mnie gniotami są: Titanic, Królestwo Niebieskie i Avatar. A zdaje się, że przynajmniej dwa z nich zdobyły uznanie Amerykańskiej Akademii filmiwej. Do tego dochodzi fakt, że i w śród krytyków zdarzają się spory, gdby film dało się ocenić obiektywnie to sporow by nie bylo. A i jeszcze mała wycieczka w inne rejony szuki a mianowicie do galerii... Jak widze to co się dziś uznaje za arcydzieła malarskie to bierze mnie nerwowy śmiech. No to chyba tyle na temat krytyków zwłaszcza, że chyba jednak żadnych szkół dla nich nie ma... A jeśli sa to co z tego? Sztuke jaką kolwiek każdy odbiera indywidualnie.
Wracając to, że wyznania robili amerykance nieysprawiedliwia przemielania japonskiej kultury na sieczke. Wyznania może są dobre jako romans, ale nie jako coś w klimacie Azji, bo tego tam akurat brak dlatego w tym rzędzie ich nie stawiam.

Kandara

Mysle, ze najgosze co moze nam sie przydarzyc to popadanie w z skrajnosci w skrajnosc . Jak film jest dobry to nie wazne czy ma 100, 200 czy tysiac lat, wrecz przeciwnie im starszy film tym bardziej wartosciowy. Porownujesz stare filmy do tego co mamy dzisiaj ? Po co ? Stare filmy sa dowodem czasu w ktorym powstawaly. To co bylo a nie wroci , a zostalo utrwalone na tasmie filmowej jest najbardziej cenne .

ocenił(a) serial na 9
Szybszy

Oczywiście, że porównuje tylko wtedy można zaobserwować jak to wszystko zmieniało się na przesyreni lat. Jednocześnie zauważam, że gdyby dziś kręcono tak samo jak 60 lat temu to film najpewniej nie zdobylby uznania. Więc podejście do tego co jest dobre zmienia się. A stare filmy są dobre właśnie dlatego, że zostały nakrecone w swoim czasie. Gdyby powstały dzisiaj juz nie byłyby uznane za takowe. "Wszystko płynie " Chociaż chyba to tu troche nie pasuje.

Kandara

Nie, nie , jestes poetka:)

Kandara

Krzyczalas i nagle ucichles:)

ocenił(a) serial na 9
Szybszy

Nudzi ci się?

ocenił(a) serial na 6
Kandara

A nie bolą cię historyczne przekłamania w " Cesarzowej Ki"? Bo to przecież taki stek bzdur, że aż szkoda (zawsze mi żal, gdy twórcy filmów i seriali nie trzymają się historii, która sama w sobie jest porywająca, pełna intryg i romansów).

ocenił(a) serial na 9
angelann

To standard w K-dramach... Ogólnie mam wrażenie, że pewne niektóre narody (np. Koreańczycy) podchodzą do własnej historii z dużo większym luzem, niż my do historii w ogóle.

ocenił(a) serial na 6
Kandara

Mi nie chodzi o luźne podchodzenie do historii w kategorii narodowościowej tylko czysto informacyjnej. Bo polskie filmy i książki historyczne też pełne są przekłamań, często w imię obrazu wspaniałej Polski i dobrego Polaka. W "Cesarzowej Ki" zresztą narodowościowe podejście do historii i postaci też występuje. Wszyscy Koreańczycy to wielcy bohaterowie, lojalni, przyjaźni i gotowi do poświęceń, chyba, że są zdrajcami (ale wtedy nie są ukazani jako prawdziwi żli, jak El Temur, którego jeszcze można podziwiać, tylko są takimi ludzkimi szczurami, które dużo przeszkadzają, trudno ich lubić i nikt się nimi specjalnie nie przejmuje). Pod względem charakterów to Chińczycy, a raczej Mongołowie są dużo bardziej interesujący. Gdy szukałam jakiś informacji o postaciach historycznych przedstawionych w serialu, to Panią Ki czy Wanga Yu bardzo wybielili. Niestety, nie znalazłam za dużo źródeł informacji ani w internecie, ani w bibliotece uniwersyteckiej, więc musiałam na razie posiłkować się angielską wikipedią. Tym bardziej podbijam pytanie o jakiś rzetelne książki historyczne na ten temat ;)

ocenił(a) serial na 6
Kandara

Natomiast mam świadomość, że takie seriale historyczne mają duży potencjał edukacyjny (sama czuję to po sobie). Nie wszyscy jednak po obejrzeniu serialu zacznął zgłębiać temat i czytać teksty historyków na ten temat, a zatrzymają się na tym, czego dowiedzieli się z serialu. Oczywiście, rozumiem pewne uproszczenia, niedokładne odtwarzanie realiów historycznych, czy pewną interpretację postaci, ale często pojawiają się takie przekłamania, które wydają mi się zupełnie niepotrzebnymi zmianami, a czasem nawet robią z widza idiotę.

ocenił(a) serial na 9
angelann

Wybielanie głównych postaci, to akurat standard nie tylko koreański. Wszyscy tak robią. No i w sumie nie rozumiem, po co pisać takie rzeczy. Wiadomo, że to serial fabularny i że do przedstawionych wydarzeń trzeba podejść z rezerwą i dystansem. Bo filmy fabularne nie są (na ogół) od nauczania historii, tylko od dostarczania rozrywki. "Cesarzowa" jest bardziej romansem, niż filmem historycznym i ma głównie dostarczać wrażeń 'estetycznych" niż uczyć jak było naprawdę. Widz ma lubić główną bohaterkę, kibicować jej i współczuć, ma być zaangażowany w rozgrywany na ekranie trójkąt miłosny... I to jest najważniejsze. Poza tym, czy nie tak robi się epopeje, że idealizuje się ich bohaterów? No właśnie. Piszesz, że nie wszyscy sięgną do źródeł, cóż wolna wola, ale jeśli kto zobaczy jakiś serial historyczny, a potem myśli, że wie jak było, to jest kretynem, który nie zna praw kina (także serialowego). No i jeszcze raz powtórzę: seriale nie służą do nauki historii! One służą rozrywce, opowiadać... historię (po angielsku chyba będzie story... po polsku trochę jednak trudno rozdzielić te słowa)

ocenił(a) serial na 6
Kandara

Ale w takim razie na jakiej zasadzie krytykujesz "Wyznania gejszy"? Przecież tam też chodzi o to by sie dobrze oglądało, a nie o ukazanie prawdziwej azji.

ocenił(a) serial na 9
angelann

Wyznania gejszy, to już taki sam poziom bzdur co wikingowie w rogatych hełmach. :) Wszystko ma jakieś granice.

ocenił(a) serial na 6
Kandara

A poza tym, to nie do końca jest serial o trójkącie miłosnym. Już w połowie głowna bohaterka rezygnuje ze swoich uczuć w imię zemsty i ochrony swego kraju. Bardzo mocny jest tu przekaz narodowy, wiele postaci poświęca swe życie dla Koryo, a ich odrębność od Yuanu jest wielokroć podkreślana. Nie twierdzę, że tylko Koreańczycy tak kręcą filmy, każdy naród tak robi. Ale w tym serialu motyw ten wręcz wychodzi na plan pierwszy. Nie wiem, jakie w 2013 roku były nastroje w Korei Południowej i czy charakter tego serialu jakoś się w to wpisuje. Wiesz coś może więcej na ten temat?

ocenił(a) serial na 6
Kandara

Jakby co, serial mnie całkowicie wciągnął i oglądam go wręcz "hurtowo". A jeśli chodzi o filmy/seriale historyczne, to nie każę im być zupełnie zgodne z historią, bo wiadomo, kinematografia rządzi się wlasnymi prawami. Ale jest mi po prostu szkoda, gdy nie są ;) Filmy i seriale chcąc nie chcąc są łatwiej przyswajalne niż książki i często też łatwiej zapamiętywalne. I chcąc nie chcąc wynosimy z nich pewną wiedzę, którą potem nie zawsze chce nam się lub mamy okazję zweryfikować. Często służą do wzmożenia zainteresowania danym tematem, kreowania światopoglądów czy promowania danych postaw życiowych. Nawet teraz przyczyniają się do tzw. miękkiej dominacji kultury amerykańskiej na świecie.

Kassandra_

podłączam się do pytania, jak ktoś coś jeszcze ma to proszę pisac :D

Kassandra_

Pawilon kwiatu brzoskwini, Opowieść Murasaki (polecam),Peonia i Miłość Peonii, Kwiaty śliwy w złotym wazonie plus te już polecone w odpowiedziach :D

alice1985_filmweb

A może coś biograficznego lub literatura faktu? Albo naukowego? Nie chcę zmyślonej fabuły czy opierającej się o historię. Chcę coś do nauki, do poznania dawnych zwyczajów w Chinach, tamtejszych pałacach itp.