PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=678038}

Cesarzowa Ki

Gi-hwang-hu
2013 - 2014
8,3 3,5 tys. ocen
8,3 10 1 3494
Cesarzowa Ki
powrót do forum serialu Cesarzowa Ki

No właśnie emisja Cesarzowej została zakończona jakiś czas temu, a na jej miejsce weszła jakaś tandetna, turecka, a jakże produkcja. W przyszłym tygodniu na miejsce także tureckiego Wspaniałego Stulecia, wchodzi znów turecka produkcja Sułtanka Kosem, będąca kontynuacją poprzedniego serialu... Poza tym powtórki stulecia lecą na innych kanałach TVP, a Cesarzowej jakoś nikt nie powtarza. Nie widzę też jakiegoś wielkiego natarcia dram na antenę TVP. Właściwie to... nie widzę niczego. Podczas gdy produkcje tureckie zalewają ramówkę, koreańskie zdaje się całkowicie z niej wypadły. A szkoda. I tak się zastanawiam dlaczego tak jest? Czyżby Cesarzowa Ki, a wcześniej emitowane przez Tele 5 Łowcy niewolników i Irys pozostaną jedynymi dramami legalnie dostępnymi w naszym pięknym kraju? Jak to do licha jasnego jest, że Turcy się przyjęli, a Koreańczycy nie? Czy to lenistwo umysłowe widzów? A kurcze. Myślałam, że coś drgnie, ale ani ani.

Kandara

Wieść niesie ,że Polska tv zakupiła prawa do kolejnej dramy "Descendants of the sun" https://www.youtube.com/watch?v=N09SIU1SUJI&nohtml5=False ,ale co? gdzie ? kiedy? jak? i czy to się potwierdzi na 100%? Na razie trwa jeszcze emisja tej dramy w Korei (ostatnie dwa odcinki w środę(dziś) i czwartek-akurat z tą dramą jestem na bieżąco i czekam niecierpliwie na potwierdzenie informacji,bo uwielbiam tą dramę a w Azji bije rekordy oglądalności)

ocenił(a) serial na 9
bliss6

O w zeszłym tygodniu przypadkiem złapałam odcinek na KSB Word i o ile współczesnej tematyki raczej unikam, o tyle to wydało mi się ciekawe, nawet jeśli nie rozumiałam gadania, z napisów czaiłam niewiele więcej (taa wiem, wiem, ale co poradzę na to, że nie umiem się nauczyć?). W sumie byłoby fajnie. Tylko no właśnie... właśnie. Kiedy, gdzie i jak? No i w sumie co z tego, że emisja koreańska jeszcze nie skończona? Z tego co wiem turecka emisja, ba! nawet produkcja Sułtanki Kosem też nie jest skończona, a jednak... widniej w ramówce od przyszłego tygodnia. Poza tym to jednak dalej słabo. Przynajmniej jeśli weźmie się pod uwagę liczbę tureckiego badziewia. :)
Ech tak bym chciała, żeby puścili moje ulubione kostiumówki, ale chyba marne na to szanse.



Ok. Przyznaję Stulecie oglądałam, bo były kostiumy, Kosem pewnie ogarnę z tego samego powodu, ale z mojej strony naprawdę tyle.

ocenił(a) serial na 9
Kandara

Potwierdzam, że tv zakupiła licencję na drama Descendants of the sun". Dzisiaj jest emitowany ostatni 16 odc więc jak dobrze pójdzie w maju już będzie w tv. Jak narazie widziałam 15 odc. Dzisiaj czekam na emisję 16 ostatniego. Drama jest extra... Polecam oprócz tego mogę pow że w niedalekiej przyszłości będą jeszcze inne koreańskie dramy i na 100% wiem że jest już tłumaczona drama która ma 108 odc. I ta jest lepsza od Cesarzowej Ki.

ocenił(a) serial na 8
klaudia1995_filmweb

Potwierdzam zdanie założycielki wątku, dlaczgo chłam z Turcji się przyjmuje a z Korei nie? Przecież Cesarzowa została bardzo dobrze przyjęta przez widzów, czemu nie pociągnąć tego dalej? A tak w ogole, uwazam że polscy widzowie to łyknęliby wszystko co by im tvp puściła. Nadaliby serial z Grenlandii i też ludzie by oglądadali. Moim zdaniem to tylko kwestia odpowiedniej reklamy i PR danego kręgu kulturowego. Być może autorzy ramówki tvp osobiscie lubia serialów koreańskich i stąd ten brak

ocenił(a) serial na 10
Kandara

Cały czas mam nadzieję na powtórkę Ki na jakiejś pobocznej TVP (widziałam, że Stulecie powtarzają na TVPseriale). Fajnie było by zobaczyć dramy także w telewizji a nie tylko na necie, ale z drugiej strony nie wiem czy to by im wyszło na dobre. DOTSy oglądam na KBSWorld i choć mój angielski nie jest jakiś wielce zaawansowany dobrze mi się ogląda i mam wrażenie, że tłumaczenie nie odbiega zbytnio od oryginału. U nas z tym różnie, co dobrze podkreśla wątek założony przez użytkownika olszyna1011 o beznadziejności polskiego tłumaczenia Cesarzowej Ki. Drugie co mnie martwi to zamiłowanie TVP do skracania oryginalnych odcinków i wydłużania przez to ich ilości. Na pewno wiecie, że odcinki dram zawsze kończą się w odpowiednim momencie, a takie cięcie na chybił trafił jak Ki to dla mnie zbrodnia. Nie wiem po co oni to robią. Przy dobrej dramie nawet nie zauważam, że minęło te 60 czy 70 minut. Puls Irysa nie ciął (nie wiem jak Łowców niewolników, bo nie oglądałam). No i ostatnie. Dlaczego nie ma dram w telewizji. Może to i lepiej, bo jak widzę komentarze na Ki, że np. faceci są niemęscy, bo płaczą albo opis filmu "Host: Potwór" w gazecie - horror komediowy, zamiast dramat-horror tylko dlatego, że nie rozumieją specyfiki koreańskich produkcji albo jeszcze gdzie indziej pretensje, że aktorzy są do siebie podobni i nie można ich rozróżnić O_o (o na serio to coś nie tak z filmem czy z oglądającym?) to mi ręce opadają i chęć do dram w Polsce zanika...

ocenił(a) serial na 9
Elajza_7

Łowców też nie ciął, ale tak szczerze... to te cięcia mi nie przeszkadzają (no chyba, że nie mówimy tutaj o innym podziale odcinków, a o bezpowrotnym wywalaniu całych scen... tak to mi przeszkadza). Poza tym śmiem twierdzić, że nie tylko dramy kończą się odpowiednim momencie (to jest w chwili największego napięcia), ale takie telenowele z Ameryki Łacińskiej też tak mają... Właściwie to chyba każda odcinkowa produkcja, nawet nasz polski Klan stosuje tę sztuczkę. :-). A i te tureckie badziewia też są obcinane, nawet wyczyszczone z pewnych scen.
A cięcie stosowane są zapewne dlatego, żeby odcinek zmieścił się w ramówce razem z reklamami. Smutne, wkurzające, ale prawdziwe. No i w tym kraju przeciętny odcinek trwa 45 - 50 minut.
A te zarzuty, że faceci niemęscy, że ludzie do siebie podobni, że trudno rozróżnić (w sumie też mam z tym pewien problem, szczególnie jeśli chodzi o kobiety) wynikają zapewne z tego, że ludzie nie są obeznani z takimi produkcjami i to jednak pewna nowość. A ludzie raczej nie lubią nowości. Przy czym żeby nowość przestała być nowością, trzeba człowieków z tym pomalutku oswoić. Chyba nie muszę mówić, że można to zrobić tylko przez stopniowe serwowanie podobnych produkcji? :D