jakie sa wasze ulubione odcinki? ja chyba najbardziej lubie ten, w ktorym Lahey z okazji rocznicy wywalenia go z policji zakłada mundur policjanta i oczywiscie kompletnie narąbany zaczyna siać postrac na parkingu :D poza tym końcówka sezonu 5 jest mocna (ponownie Lahey i jego taktyka wprowadzania kolejnych gównianych marionetek na scene zeby sie same powybijaly ;)
Mnie zawsze powalał ostatni odcinek drugiej serii, w którym to cała trójka uciekała samochodem z przyczepą, podobno, pełną narkotyków. Ricky wrzeszczący do policyjnego śmigłowca lecącego nad nimi jest niepokonany. Julian wyczołgujący się z leżącego na dachu samochodu - wciąż z drinkiem w ręce. No i Bubbles, który na koniec karmił krowy paszą ;)