Wiem, że poprawność polityczna jest ważna w dzisiejszych czasach, ale zrobienie z nowej wersji Piper lesbijki to już przegięcie to była moja ulubiona postać, więc zapewne po obejrzeniu nadal będę woleć Holly Marie Combs. Innych aspektów jestem ciekaw, a zwłaszcza dlaczego jeśli skopiowali 2 moce czarodziejek to nie mogli i trzeciej, serio widzenie czasu jest lepsze niż telepatia.
Mam ogromną nadzieję, że jednak zrezygnują z tego projektu i zakończą na samym okropnym zwiastunie...
to jakis remake ? mam nadzieje że wyjdzie spox. Choć znając współczesne trendy będzie cos w stylu twilight a nie salem :(
To nie jest nowa wersja Piper... Ma podobną moc, ale jest zupełnie inną czarownicą. To nie jest remake tylko spin-off. I tej wersji się lepiej trzymajmy. Nie widzę problemu z homoseksualizmem bohaterki. W dzisiejszych czasach osoby reprezentujące mniejszości seksualne nie muszą się z tym kryć tak bardzo jak jeszcze w latach 90tych więc to normalne, że dziewczyna się z tym nie kryje.
Życzę serialowi jak najlepiej, pomimo, że ma 50% szansy na hit.
Jaki spin off? Spin off jest wtedy jak tworzy sie kolejny serial, ktorego glownymi bohaterami sa postaci z innego nieglowne.
To jest reboot w postaci kolejnego troche innego spojrzenia na oryginal, ze zmienionymi imionami, wygladem...
Ciekawe jakby sie to ogladalo gdyby faktycznie zrealizowali akcje serialu w latach 70? Moze wtedy bohaterki bylyby jednak powiazane genetycznie i fabularnie z bohaterkami serialu z lat 90...
Wlasciwie to moze powinno sie stworzyc jeszcze jakas kolejna nazwe na takie zmienione produkcje staroci...
Bo nawet nie wiem czy mozna to nazwac remakiem... Za duzo zmian i zero powiazan ze stara seria poza faktem trzech czarownic-siostr w domu i ksiegi...
Masz rację, trochę na wyrost nazwałem to Spin-offem. Z drugiej strony nie wyczerpuje też definicji remake'u... Ciężka sprawa. Może po prostu nazwijmy to nową wersją?
Jestem w miarę na bieżąco z serialem i pomimo kilku zastrzeżeń póki co ogląda się to w miarę dobrze.
Nie podoba mi się brak czołówki, która moim zdaniem zawsze pomaga w budowaniu klimatu, i duża nierówność jakości efektów specjalnych...
Z ta czolowka to wlasnie nie wiem, bo gdzies chyba w necie ja widzialam, a w odcinkach rzeczywiscie jakby jej nie bylo - kolejny dowod na dzisiejsza mode ekspresowego tworzenia seriali, czy problemy z prawami autorskimi?
Faktem jest, ze nas wytrenowano, dzis mi troche ciezko czekac az skonczy sie czolowka w starych serialach, ktore trrwaly dlugo. Nawet po kilka minut. Jest to tez zabieranie czasu odcinka. Dzis istnieja mechanizmy pozwalajace nam ja pominac, przewinac i coraz czesciej ludzie z tego korzystaja.
Ostatnia rzecza jest to, nie wiem czy sie zmienilo, czy nie, ze producenci serialu byli zobowiazani placic aktorom za kazdorazowe pokazanie ich osoby w czolowce, nawet jak nie grali w danym odcinku. Stad tez pewnie odejscie od czolowek z twarza i podpisem postaci i nazwiskiem.
W najnowszym sezonie Supernatural tez chyba jeszcze bardziej skorcili czolowke - a ze to ta sama stacja, to moze jakies odgorne nowe rozporzadzenie produkcyjne u nich?
Jezeli ta czolowka, ktora widzialam, nie jest fejkiem, to pisoenka uzyta nie sprawia zadnego wrazenia, jest nijaka. A z kolei stara wiazalaby za bardzo z poprzednia seria, oszukiwala widzow i pewnie bylaby za droga.
Nie jestem pewien, czy słyszałem coś o czołówce nowego serialu, niemniej nie jestem fanem braku czołówki. Można zrobić całkiem niezłą, nawet animowaną - jak w przypadku nowej Sabriny, która pomoże stworzyć klimat.
o nie, poważnie któraś z głównych bohaterek będzie les? To będzie niesmaczne, mam nadzieję, że to plotka i jednak tylko jakieś poboczne postacie, do przewijania, bedą z mniejszości
A co w tym niesmacznego? Ale nie martw sie, stacja jak to ona szybko ukrocila ten watek zwiazku. Bohaterka jest moze i les, ale na razie tylko z nazwy, bo skutecznie jej zniknieto partnerke, z ktora pare razy sie pocalowala na ekranie i wyraznie dano do zrozumienia, ze spia ze soba w jednym lozku i nie tylko celem wyspania sie...
Mnie tam nie przeszkadza, bardziej mi przeszkadza jak takie postaci wojuja nazifeministycznie niz byc pokazywane jako normalni ludzie jak cala reszta, a nie bojowniczki o nie wiadomo co.
Zreszta od 20 lat widze w serialach, ze wszyscy sie boja les i pokazywania jakos normlanie ich zwiazkow, jak juz sa, to epatowanie i zaraz niszczenie.
Mnie to troche zaskoczylo, bo nie sledzilam nic na temat tego serialu. Ale zaskoczylo mnie po prostu, ze jest, bo nie wiedzialam, a nie ze sobie nie zycze albo, ze zrobili z Piper les. Nawet jakby to byla Piper, to tez by mi to nie przeszkadzalo. Widzowie maja duzo wieksza tolerancje na pokazywanie les subtekstu niz meskiego, przy czym nie trafia tego jedynie wtedy kiedy jest to wlasnie pokazane jako wojujacy nazifeminizm i sztuczna poprawnosc polityczna.
Jednakze nowa postac, nowa aktorka, nowa bohaterka sa tak diametralnie inne od starych bohaterek i niby Piper, ze naprawde byloby mi trudno pomyslec, ze to jakas wersja tamtej. To jest na pewno zupelnie obca, oddzielna, nowa osoba.
Przy czym, biorac pod uwage charakter postaci, jej zachowanie na ekranie i niestety wyglad aktorki, to jej orientacja jest tutaj najmniejszym problemem w jej akceptacji przez widza.