9x02 jeszcze bliżej
Koniec odcinka 9x02 Casey coś ty narobił ?
Twórcy dalej sprawdzają cierpliwość fanów. Szkoda mi Brett ale imponuje mi że się szanuje i wolała zadać pytanie przed niż po
no zachował sie jak typowy dzban ... , gabi powinni uśmiercić ,zawsze mnie wkurzała a teraz jeszcze przeszkadza chociaż jej nie ma
Poczekamy, zobaczymy. Przynajmniej jest ciekawie! Po tylu sygnałach i puszczonych oczkach ze strony twórców, że jest coś jest na rzeczy między Sylvie i Mattem jestem mimo wszystko zadowolony, że nie potoczyło w to najprostszy możliwy sposób i że padło ciężkie pytanie. W końcu jeszcze sporo odcinków 9 sezonu przed nami i myślę, że jeszcze dostaniemy odpowiedzi na nasze pytania.
Jest ciekawie:). Ale i tak byłam wkurzona.!! taka to była ładna historia, kiedy Casey biegł na pomoc Brett, że aż wyskoczył z jadącego auta!!, a później Brett się o tym dowiaduje, i później jest pocałunek!!, i nagle jest pytanie Brett i Casey oczywiście był szczery :) :) A Brett teraz będzie unikała Matta, bo go kocha. I jeszcze pojawił się inny strażak, i dziewczyna z wypadku. I znowu Casey i Brett będą się mijać cały sezon!!
Trzeba im przyznać że świetnie grają swoje postacie. Za każdym razem gdy Brett rozmawia z Caseyem to jest taka słodka, zarumieniona. Ma wypisane na twarzy że go kocha...
Jessie Spencer w wywiadzie powiedział że przed końcem sezonu 9 napewno będą razem
9x11 powolny zwrot na dobre tory
9x12 strażak odpuścił juz jest blisko.Casey znowu jej nie pocałował...
O, nie. Czytałam plotki, że ktoś będzie w ciąży!!! Jeśli to Brett, to jest to możliwe, z tym strażakiem, a wtedy ewentualny związek z Caseyem byłby jeszcze bardziej udziwniony.
Jesli to Dawson, to też jest to możliwe, z Caseyem, i znowu związek Brett i Casey nie ma szans.
Trzymam kciuki za Severaida i Stellę :) :)
9x13 ale to rozwlekają strażak uświadamia Caseya że Brett go kocha więc on odpuszcza
W środę w USA odcinek 16 czyli finał sezonu 9 i miejmy nadzieję definitywny koniec męczenia widzów tym wątkiem. Niech juz spokojnie będą razem. Rozwleczone to do granic możliwości. Nawet potrafili przeciagnąć na ostatni odcinek mimo że Casey się wreszcie zebrał i wyznał jej miłość.
Severide oświadczył się Stelli, co było fajne ale i wyjątkowo głupie. Dwoje strażaków, zamiast prowadzić akcję ratownicza, wyznaje sobie miłość. :)
A kiedy Casey, po wyznaniu miłości Brett, po prostu się odwrócił, i odszedł, miałam ochotę kopnąć go w tylek:)
Przeciągnięte to było strasznie, ale w sumie po co się śpieszyć. Miło się śledziło wątek Casey'a i Brett i obserwowało jak tam powoli coś między nimi się dzieje, raz lepiej, a raz gorzej. Dobra robota twórców, że na spokojnie poprowadzili losy tej dwójki. Swoją drogą piękna scena w odcinku 9x16 z ich udziałem, bardzo ładne zwieńczenie tych wszystkich perypetii, które przeżywali. Bardzo jestem ciekaw jak potoczy się ich relacja w 10-tym sezonie.
Ten wątek zaczął się gdzieś pod koniec 7 sezonu kiedy Stella, Foster i Brett siedziały przy stoliku i koleżanki zasugerowały jej że powinna brać się za Caseya. Brett mówiła wtedy coś do Stelli że ona znalazła sobie tego jedynego i że jej tego zazdrości. Aż prosiło się wtedy o komentarz że w remizie jest jeszcze jeden taki...
Potem jeszcze wmieszał się w to wszystko ten kapelan i cały wątek został rozwleczony na dwa sezony.