Nie radze doszukiwać się w tym odcinku sensu. :D Jak tylko pojawiła się mowa o skakaniu w czasie to już wiedziałem że zaczną robić "***wę z logiki".

Niestety nie jest wytłumaczone jakim cudem Sabrina za pierwszym razem wydostała się z kamienia. Też na to zwróciłem uwagę.

Co do ddugiego akapitu to ja założyłem że po powstrzymaniu apokalipsy wzięła i użyła jaja (co nie było pokazane), cofnęła się do momentu nim została uwięziona w kamieniu. W tym momencie mamy dwie sabriny. Jedna idzie rządzić piekłem a druga jeszcze raz od nowa zapobiega apokalipsie. Tylko dlaczego nagle pojawia się z powrotem w domu tak jakby się teleportowała? Nie wiem i nawet nie staram się tego zrozumieć.

Nie wiem o którą Sabrinę pytasz teraz xD Druga nie idzie jeszcze raz zapobiec apokalipsie bo przecież już to zrobiła, więc wraca do domu zaraz po tym jak uratuje siebie od uwięzienia w kamieniu. Skoro nie zostaje uwięziona to nie dochodzi do apokalipsy, więc ta pierwsza może spokojnie sobie iść rządzić piekłem. (Najlepiej zwracać uwagę na pelerynę u jednej żeby je rozróżnić).

A mówisz, że mogła użyć jaja za drugim razem ale nie było to pokazane, ok ale zauważ że przecież ukradł je Ojciec Blackwood. Chyba że zrobił to później, nie wiem bo wszyscy go totalnie zlali w tym odcinku xD ja też w sumie na końcu sobie o nim przypomniałam xD

Strasznie to wszystko zagmatwane, ale wątpię że wyjaśnią to jakoś logicznie w 4 sezonie, albo wcale xd

Ale jeśli ta z pelerynka cofnęła się w czasie to apokalipsy jeszcze nie było. Czyli ta bez peleryny nie zostaje uwięziona w kamieniu i idzie rzadzic pieklem. Ta z peleryna nie przenosi sie z powrotem tylko zostaje i jeszcze raz ratuje wszystkich itd. Jest to bez sensu i nie ma co się nad tym głowić.

Samo to że powołuja się na pełny błędów Powrót do przyszłosci to wielkie XD

Ale przecież na końcu Sabrina nie przenosi się drugi raz w czasie, tylko teleportuje się do drugiej Sabriny która w tym momencie szukała srebrników.
Przecież wcześniej te dwie rzeczy działy się jednocześnie: atak Blackwooda i Pogan który rozpoczął apokalipsę i poszukiwania srebrników. Po tym jak się cofnęła w czasie i zapobiegła temu wszystkiemu, to na końcu zdążyła jeszcze powstrzymać samą siebie przed wpadnięciem w pułapkę. Dlatego też później tylko się teleportowała do domu, bo żadnej drugiej podróży w czasie nie było (bo jak wcześniej pokazali taka podróż wymagała dużo zachodu i raczej samej jej by się to nie udało).

"W dodatku później Sabrina nie zamyka pętli, nie uwalnia siebie z kamiennego więzienia tylko chyba cofa się znowu w czasie? (i robi to bez pomocy jaja??) żeby zapobiec oddaniu srebników Judaszowi przez co tworzy kolejną pętle? Więc powinny być 3 Sabriny, bo trzecia nadal siedzi w kamieniu?"

Ta cała ich historia się na ślinę trzyma, ale moim zdaniem można podejść do tego jeszcze inaczej. Czyli, można o tym pomyśleć jak o równoległych rzeczywistościach i o tym, że cofanie się w czasie to faktycznie tworzenie innej alternatywnej rzeczywistości, a nie literalne zmienianie przeszłości, bo tej się zmienić nie da.
Wiec Sabrina nie uratowała swoich bliskich z "pierwszej" rzeczywistości, tylko stworzyła alternatywną wersję, w której wszystko im się udało. I w tej alternatywnej rzeczywistości żyją sobie dwie Sabriny - Sabrina oryginalnie pochodząca z tej właśnie "dobrej" rzeczywistości, i Sabrina która za sprawą jaja przeniosła się ze "złej" rzeczywistości do tej "dobrej".

Alternatywne wersje linii czasowych mają sens, oczywiście. Ale w którymś momencie musiały zostać zapoczątkowane zabawy z czasem, ale niestety nic takiego nie miało miejsca, przez co tym odcinkiem całkiem zrujnowali moją ocenę i odbiór serialu.

To prawda. Dlatego ta historia na ślinę się trzyma, a raczej nie trzyma. :) W teorii Sabrina-ratująca mogłaby po prostu pochodzić z jeszcze innej rzeczywistości, w której uratowała ją jakąś osoba trzecia (i dalej dzieje się to co opisałam powyżej), ale w gruncie rzeczy same postacie bombardują teorię o światach równoległych, wprowadzająć narrację z "Powrotu do przyszłości".
Tak czy siak, jeżeli mowa o całym serialu, to dla mnie pierwszy sezon był zdecydowanie najlepszy. A im dalej w las, tym coraz gorzej, niestety.

Masz rację - chciała być dobrą czarownicą, zmieniła zdanie, nabrała chęci na królowanie ale nie do końca...typowa nastolatka ;)

vados oraz wszyscy piszący motyw podróży w czasie jest bezwątpienia motywem dla ludzi którzy nie zapominają wątków z poprzednich odcinkow. Uważam że wszyscy jesteście pół mózgami bo nie zauważyliście różnych możliwości po 1 jajko jest potrzebne tylko do czasu na ziemi, dlatego że w 9 kręgu jest inna kieszeń czasu dlatego gdy cofnęła się do czasu w piekle mogła to zrobić swoją mocą. A co do teorii z. 3 sabrinami to przez ruch sabriny 1 czyli pomocy aby sabrina nie dała się oszukać, żadna z 3 sabrina nie mogła być w Kamieniu ponieważ kaliban został w nim uwięziony więc sabrina którą się przeniosła jako 1 i dała się zamknąć tak naprawdę nigdy nie została zamknięta a pętla została zamknięta w pojedynkę.

Ten serial jest oparty na komiksach oraz na prawdziwej literaturze i demonologii, twórcy chcą zatrzymać realizm w wydarzeniach fantastycznych co jest pięknym zabiegiem w stronę serialu a co do innych wymiarów gdybyś znała temat to byś wiedziała że to bardziej by zaplątało wydarzenia

Polecam przeczytać moje komentarze.

Ale dlaczego od razu wszystkich wyzywasz? Jak nie umiesz kulturalnie wejść w dyskusję to najlepiej się w ogóle nie wypowiadaj.