-Callie and Arizona's foray into surrogacy "brings up some issues,"

while April and Jackson brace for their own new arrival later in the season — although how much later remains in flux, in light of Sarah Drew's real-life pregnancy. "[Sarah] is more pregnant than April, so we have some math we're trying to figure out," shares Rhimes. "But we are not accelerating [April's pregnancy]. We already have the first part of our season planned, and nobody's giving birth in the first nine episodes.

znalazłam to na stronie nie umiem zbytnio angielskiego :< Callie i Ariozna będa miały jakieś problemy w związku chyba z ta matką zastepczą . A o Jacksonie i April to juz dla mnie czarna magia hehe :D Coś o ciąży w seriali i w życiu aktorki która gra April xD

Krótko mówiąc, a raczej pisząc, Shonda zapowiedziała, że nie będzie żadnego porodu w pierwszej połowie sezonu, ponieważ Sarah jest w bardziej zaawansowanej ciąży niż jej bohaterka. Co do plotek nt GA wszędzie czytam, że ten sezon będzie należał do Mer i ze względu na rozłąkę z Derekiem "wzmocni się" jej przyjaźń z Alexem ;) A Owen mało mnie interesuje po historii z Cristiną, odkąd Sandra odeszła z serialu wszelkie nadzieje na rozwój akcji pokładam w Calzonie.

dzięki za informacje :D

Tak mam to samo, Cristina odeszla... najgorsza decyzja jaka mogla podjac ;] wiec mam nadzieje ze Calzona nie bedzie juz miala problemow tylko ladnie sie rozwinie :)

no ja też mam taką nadzieję oby w końcu były szczęśliwe .

O tym to nie pomyślałam, ciekawa para Amelia i Owen :)

jeszcze tylko tydzień :D

kto to amelia?

siostra Dereka :D

aaa... fakt :D za dużo tych bohaterów ;p

Jestem jak najbardziej za związkiem Amy i Owena, Oboje chcą tego samego, czyli normalnego dojrzałego związku i jakoś tak mi do siebie pasują :)

mnie najbardziej ciekawi jak rozwinie się sytuacja z nową siostrą Meredith

To też :) Myślę, że na początku będzie wrogo nastawiona, ale potem się przekona, bo będzie jej brakować Lexie.

Ona już zapomniala o Lexie tak samo jak o Izzy i George'u.

to, że nie wspominają o nich w każdym odcinku ( a Izzy żyje i paskudnie zostawiła Alexa, więc w ogóle nie ma o czym mówić) nie znaczy, że o nich nie pamiętają, co jakiś czas jest wspomniana jest któraś postać, a jak to mawiają Amerykanie "life goes on...." , więc Twój wniosek chyba wypływa z niechęci do postaci Mer, o ile taką odczuwasz

Pewnie teraz Weber przeniesie swoje "ojcowskie" uczucia na prawdziwą córkę i Meredith poczuje sie urażona i zazdrosna o niego. 10 lat ją chronił, zajmował się nią i traktował jak córką... a tu ...niespodzianka

też mi się tak wydaję juz Mer nie będzie w centrum uwagi .

jeszcze dzień ! :D

Jeszcze kilka godzin! Szkoda, że w USA, no ale pewnie jutro będzie dostępny w necie :)