Po dziesięciu minutach: czy to wciąż Greys Anatomy, czy już Daleko od noszy? A może oglądam na przyspieszeniu? Co tu się dzieje?! A serio: lubię ten serial, totalny odmóżdżacz i najlepsza komedia!
Mnie rozbawił Deluca imprezujący z Karevem jakby nigdy nic i to jak błyskawicznie Owen i Amelia otrząsnęli się po rozstaniu.