Promo: http://www.youtube.com/watch?v=t4bcg_T6czM
Opis odcinka: Po pięciu latach zmagań nadchodzi czas podjęcia ostatecznych decyzji co
robić po swojej rezydenturze. Mark zwierza się Derekowi ze swoich spraw związanych z
Lexie i Julią. Arizona zachęca przyjaciela do poddania się operacji. Ben planuje coś dla
Bailey, która jest pochłonięta swoją prac
Premiera: 10 maja 2012
Zastanawia mnie czy faktycznie poznamy ostateczne decyzje w sprawie pracy w następnym odcinku. Najprawdopodobniej w kolejnym sezonie Derek i Meredith wyjadą. Co ciekawe Derek jest bardziej nastawiony na wyjazd niż Meredith. Jak wiemy z poprzedniego odcinka ze zmianą swojej pracy nie będzie miał problemów. Jeśli chodzi o April - zakończenie poprzedniego odcinka nie było w stu procentach jasne. Ale w promo mówi "They hold my offer" (w znaczeniu 'zatrzymali /nie odrzucili'), więc wątpliwe jest by nagle okazało się, że zdała...
Żeby nie było: SPOILER :)
Offer, czyli dla mnie propozycja pracy, w 8x22 Owen mówi na stołówce, że Kepner dostała 4 propozycje pracy w innych szpitalach, czyli ja zwiastun zrozumiałam tak, że wstrzymali te właśnie propozycje, albo przynajmniej jedną z nich, ciekawe czemu. A zdać chyba zdała, bo w tym samym zwiastunie świętuje razem z resztą...
Co do reszty zaczynam mieć mętlik w głowie, kto zginie, kto wyjedzie, tylko śmierci Arizony jestem nadal pewna. Dziwny ten wątek z jej przyjacielem, nie wiem, czego się spodziewać w nast. odcinku...
Masz rację, źle zrozumiałem to sformułowanie i faktycznie April dowiaduje się, że wycofano jedną z jej ofert. Właściwie sama April nic nie powiedziała, że nie zdała. Możliwe, że ta jej mina to mina zaskoczenia, że jednak jej się udało? Lub po prostu olała całą sprawę i postanowiła się bawić z innymi świętując swoją przemianę (i swój pierwszy raz). Nie wiadomo. O ile pierwsze odcinki tego sezonu mnie trochę nudziły to teraz jest baaardzo ciekawie i scenarzyści cały czas trzymają nas w napięciu! :)
A mają uśmiercić jakąś postać? To prawda?
Napisali też, że jedna osoba nie zda, a z tego co można wywnioskować, wychodzi na to, że wszyscy zdali.
No taka propaganda jest tutaj rozsiewana:
http://www.filmweb.pl/serial/Chirurdzy-2005-165277/discussion/SPOJLER%21%21%21,1 909969
Nigdzie indziej nie szukałam o tym info i ręki uciąć sobie nie dam, że tak będzie :)
Chyba coś jest na rzeczy, bo czytałam to samo w komentarzach na imdb.com. Podobno mają uśmiercić kogoś z "original cast".
4 Sneak Peeki:
http://www.spoilersguide.com/greys-anatomy/season-8-episode-23-migration-4-sneak -peeks/
SPOILER!
Czyli już wiemy, że to April jednak nie zdała, a bawiła się z resztą, żeby na chwilę o tym zapomnieć...
[W pierwszym sneaku, po odebranym telefonie mówi, że wstrzymali jedną z ofert pracy dla niej, bo "they want board-certified surgeons so they pulled my offer" - a nie "they held", czyli "wstrzymali" jak wcześniej przypuszczaliśmy.]
No cóż, czyli zostaje jej spróbować za rok, a do tego czasu może łaskawie pozwolą jej zostać w Seattle Grace (o ile wcześniej nie zginie). :) Ale podejrzewam, że ją zostawią i za rok zda.
Witam wszystkich, przepraszam że się tu wtrącę ale uderzam tam gdzie rozmowa jako tako się kręci. mam do Was pytanie, a zarazem prośbę. pamięta ktoś z Was, w którym odcinku, Addison mówiła, że zmniejsza i chowa Dereka do tego pudełeczka i coś tam coś tam? wtedy chyba brat Addison miał te cysty w mózgu. pamięta ktoś, jak leciały te słowa? bardzo proszę, nie zlinczujcie mnie za to pytanie, zależy mi strasznie na tej informacji. Pozdrawiam serdecznie :)
PRZEPRASZAM, nieaktualne. znalazłam już. w gruncie rzeczy to nie było takie trudne :D
UWAGA SPOJLERY PROSZĘ TEŻ O NIEZAMIESZCZANIE INFORMACJI Z PROMO FINAŁU LUB INNYCH SPOJLERÓW/TEGO KTO PRZEDŁUŻYŁ KONTRAKT itp.
Nie każdy chce wiedzieć, ja lubię mieć niespodziankę. Na pewno jest już temat o finale, piszcie tam, a tutaj tylko informacje z tego odcinka.
Odcinek mega mega mega! Beczałam przez połowę.
Ale końcówka WTF?! Jestem w szoku, naprawdę musieli uciec do takiej tandety? :/ Mimo, że serce podpowiada mi, ooo emocjonujące, to rozum stwierdza, że to było niepotrzebne. Tak mi zajechało Lost, że czekam aż Vincent wyskoczy albo jakiś Others :D Szkoda, że nie ma dwugodzinnego finału :P
Pacjenci tło, wiadomo, ale nawet się postarali. Szkoda tego przyjaciela Arizony.
Nie było żadnej słabej sceny w tym odcinku, tylko ta ostania wywołała mieszane uczucia. Więcej napiszę chyba jak ochłonę,
Ja serialu Lost nie oglądałam, więc nie będę porównywać. A co do ostatniej sceny to miniony sezon zakończył się spokojnie i pewnie teraz chcieli zrobić coś głośnego. Ale mieli rację, bo dużo osób zainteresowało się tym finałem. Nawet Ci, którzy przestali oglądać serial.
Rozbity samolot? Naprawdę? I wszyscy przeżyją? A może to był sposób na pozbycie się z serialu tych aktorów, którzy nie mają ochoty na 9 sezon? Jestem rozczarowana zakończeniem tego odcinka.
mogli wyjechać, Ben dostał jakąś tam propozycję- Bailey może jechać z nim, rezydenci- wybierają najlepsze programy tam gdzie ich chcą, Derek jedzie z Mer, Owen z Cris, jakby już godzą ich, Teddy do Iraku jak traci Cris, resztę pokazywałoby się mniej/też mogliby wyjechać. Nie musieli robić z tego taniej dramy. Poza tym ciekawe jak to wytłumaczą, wszak polski widz od niedawna dobrze się na tym zna...
nie spodziewałam się takiego zakończenia tym bardziej że mnie trochę zirytowało. Dopiero co Cristina otrząsnęła się ze strzelaniny a teraz kolejna katastrofa? znów będę musiała się patrzeć jak wszyscy mają jakąś paranoje i lęki? po drugie nie ogarniam czemu Cristina spała z Owenem skoro go zostawia - seks na pożegnanie? a co do April to pewnie teraz Owen znów przywróci ją na stare stanowisko skoro Alex wyjeżdża.
hehe tez nie ogarniam seksu Cristiny i Owena-mysle,ze moze dala mu tym znak,ze juz nie chowa urazy po jego zdradzie,ale i tak go zostawia.
Mysle,ze Aleks zostanie,bo wychodzi na to zginie Arizona.
A co do April-ani ona mi wadzi,ani nie cieszy w tym serialu,chodz nie raz miala swoje sceny.
To tylko 1 ostatni odcinek - nie ma czasu na paranoje i lęki, będą musieli się wziąc do roboty przecież... Mnie nie zdziwiło zachowanie Cristiny, jakoś pasuje mi do niej to co zrobiła - taka forma wybaczenia. A co do April - ja się w ogole zdziwiłam dlaczego ją zwolnił, no przeciez i tak traci kilku innych, wiec bd miał pieniądze z ich pensji. Po za tym naprawde ma nadzieje że znajdzie tylu innych uzdolnionych chirurgów ot tak? A z drugiej strony myślę - i dobrze jej tak, nigdy jej nei lubiłam (: Żal mi tylko Jacksona, który nie wie co począć ze sobą...
nie chodzi mi o finał, ale o cały następny sezon, bo podejrzewam że na pewno pół sezonu będzie nawiązywało do tej katastrofy. No i fakt że ktoś zginie oznacza że większość będzie podminowana. Jeśli to będzie Arizona to Callie się załamie itd. znów będzie nudno, odcinki pełne rozpaczy i melancholii. April - podobnie jak Versatile_Nat - też mi wisi, najważniejsze, że Jackson w końcu ją rozdziewiczył. Fajnie by było gdyby stała się jakąś barwniejszą postacią. Fakt, skoro Arizona zginie to zapewne Alex zostanie.:)
Ja nie wiem co sadzisz o nastepnym sezonie, skoro jest również plotka że aktualni bohaterowie mają miec tylko goscinne występy... Karev mnie w ogole zastanawia - od jednej z najmniej sympatycznych postaci, stał się jedną z najfajniejszych, jak to się stało? Co do osoby, która ma umrzec - mam nadzieję że to jednak nie bd Arizona, tylko dlatego, ze wszyscy na to stawiają, to jest zbyt oczywiste. Świetnie by było gdyby Shonda nas jednak jakoś zaskoczyła.
ogólnie to nie wierzę, albo i nie chcę w to wierzyć, że przez następny sezon mam spotykać moich ulubieńców tylko sporadycznie, ten serial straciłby na wartości. Karev zawsze miał w sobie to że z jednej strony go nie lubiłaś a z drugiej tak - przynajmniej dla mnie. Co prawda nie jest on moją ulubioną postacią ale trzeba przyznać że przez te wszystkie sezony po prostu dorósł. Jeśli mam być szczerza to marzę o śmierci Mer, odkąd zaczęło jej się układać z Derekiem. Wiem że to główna i tytułowa bohaterka ale nigdy jej nie lubiłam, jest dla mnie mdła.
Zgadzam się, to by było dziwne i byłaby potrzebna prawie cała nowa obsada, co znowu zmuszałoby nas do poznania ich i przyzwyczajenia się... 8 sezonów, a Ty nie lubilaś głownej bohaterki? No nieźle :D Ja mam do niej jakąś sympatię, wiec mam nadzieję ze to nie będzie ona. Intryguje mnie za to Derek, no w końcu ile było tych informacji że on chce się w końcu pożegnać z serialem na dobre? Mnóstwo! Albo w ogole zrobią nam psikusa i z wypadku przeżyją, a coś się stanie w szpitalu? Ale to malo realistyczny scenariusz...
Byłem pewien, że Derek zginie w tej katastrofie. Tyle w końcu się słyszało o tym, że chce odejść, a tu że kontrakt przedłużył...Wychodzi na to, że w katastrofie, w której normalnie wszyscy powinni zginąć, nie zginie nikt. Kolejny argument dla Antka Macierewicza...
właśnie ciekawe jak z tego się wytłumaczą, jeszcze jakby samolot lądował awaryjnie gdzieś a nie szczątki z maszyny a ludzie cali.
Nie chcę, żeby Arizona zginęła, nie czytam spojlerów przed finałami, ale jeśli tak będzie to żałoba na całe lato. Jest jedną z bardziej pozytywnych postaci, dużo pomogła Alexowi, nie mówiąc o tym jak Callie się załamie. Poza tym co, George przeciągnięty przez autobus, sama poważny wypadek, teraz Arizona? neee, chociaż one zostały oszczędzone w finale 6 sezonu więc martwi mnie to. A Alex dostaje w dupę od 1 sezonu. Nie podoba mi się to.
W 9 sezonie chciałabym jakiś czarny charakter, bo to, że oni wszyscy się tak lubią jest co najmniej tak samo nieprawdopodobne jak te wszystkie katastrofy.
A może Dempsey chciał zarobić wiecej kasy i dlatego straszył odejściem ;) Mnie to również razi - samolot w szczątkach, a pasażerowie żyją... To dopiero nierealistyczne. Co do Arizony - nie chcę by zginęła tylko dlatego, a by dac się zaskoczyć, by ktoś inny zginął, bo wszyscy obstawiają na nią. Oj nie, Alexowi zaczyna się układać - no Hopkins przecież! A wczesniej zasłużył sobie na wszystko co mu się przydarzyło i dzięki temu wydoroślał, tak jak ktoś wczesniej napisal.
Mnie nie pasuje typowo czarny charakter do tego serialu. W sumie było kilku lekarzy, którzy raczej nie byli lubiani - ten chirurg dziecięcy, który pracował przed Arizoną, lekarze z Mercy West, kardiochirurg - Erica Hahn.
no nie wymagam obecności dr Lectera :D ale ktoś taki jak Stark powinien zagościć na dłużej. Wiadomo, że wszystko co się zdarzyło w poprzednich sezonach ukształtowało ich i są teraz tacy jacy są, ale nie jestem przekonana, żeby kupę nieszczęść z kosmosu zwalać. Przynajmniej nie teraz, bo więcej emocji wzbudza to wahanie czy zostaną czy wyjadą. Z drugiej strony skoro będzie 9 sezon to muszą ich zatrzymać, a jak niby mieliby to zrobić, skoro Seattle nie jest najlepsze we wszystkim. Tych argumentów można by mnożyć i mnożyć. Jest jak jest, zobaczymy za parę dni co też Shonda wymyśliła. Nie chcę mówić hop, ale nie wiem czy 6 pobije, może gdyby puścili 2 godzinny finał i nie pisnęli słowa co do samolotu :)
Poza tym jak napisałam bardzo lubię Arizonę i nie lubię, jak ktoś taki ginie, więc może i na siłę trochę argumentów szukam :)