nareszcie będzie więcej śmiechu niż łez. ciekawi mnie czy Mer będzie miała chłopca czy dziewczynkę ?
Śmiesznie by było jakby mieli bliźniaki, podobnie jak Cooper i Charlotte trojaczki w "prywatnej praktyce" ;p
Reakcja Bailey ;D Coś mi się wydaje, że będą bliźniaki :P
PS. Chce w końcu sceny z Callie i Arizoną jak za starych dobrych czasów! ;)
popieram!:) tylko czemu to niby Callie miałaby mówić Bailey o ciąży Mer a nie sama Mer?:P
"Śmiesznie by było jakby mieli bliźniaki, podobnie jak Cooper i Charlotte trojaczki w "prywatnej praktyce" ;p"
To rzeczywiście byłoby niezłe. Tak pragnęli potomstwa, a tu nagle taka inwazja dzieci :D
Patrick Dempsey prywatnie ma bliźnięta, więc może i w serialu mu zrobią ;) ;)
Sneak Peek 1 http://www.youtube.com/watch?annotation_id=annotation_509864&feature=iv&src_vid= -BDBXc3HePE&v=CwuJ5ynW8GE
Bedzie miala chlopca:)
Ogolnie mowiac nie podobal mi sie ten odcinek, przypadki medyczne takze nie. Jedynie Alex z chlopcem dali rade:) Czekam na odcinek w ktorym wyda sie ze Alex "lubi" Jo:)
odcinek fajny jednak wkurzyłam się jeśli chodzi o Clazone :P gdzie przeczytalam taki wpis ''i would like to see the real sex scene between Calzona, not only the panned out of the window scene. Real sex........cause you know lesbian have sex. Right?''- zgadzam sie z tym całkowicie, Shonda sobie leci z tym w kulki :D
z tym shonda nas zwodzi od 4 sezonów ;P Ludzie, wszyscy wiemy jak jest :D pokazać jak Cristina i Owen uprawiają seks? nie ma sprawy :D ale Calzony to już nie :P jedyna jakaś akcja z nimi to ta z 6 sezonu w pokoju dyzurnych, kiedy Callie złapała ospe- fajnie, ale widzowie liczą na cos więcej ;P. Przynajmniej ja :D jak w tym odcinku pod koniec Callie wyskoczyła z tym 'Matko Boska'' gdy zobaczyla Arizone w tej seksi pizamie to pomyslalam ''No Shonda, w końcu coś z tym ruszyłaś'',a tu klops.......
Tak to juz jest niby tolerancja, ale nie do końca. Boże jak ja się nie mogłam doczekać tej sceny na koniec (co myślałam że będzie między Calizona a tu kupa). Miałam te same rozczarowanie kiedy oglądałam zwiastun odcinka w którym Miranda brała ślub i wtedy kazdy sobie przypomina co powiedziala Cali, a tu znów kolejne rozczrowanie :(
popieram :( coś czuje, że nigdy się takiej sceny nie doczekamy.....a szkoda, bo jakby Shonda pokombinowała to mogłoby wyjść na prawdę coś fajnego.
Akurat w 10 odcinku 9 sezonu dostaliśmy chyba najpiękniejszą, najbardziej dojrzałą i zarazem trudną scenę i rozmowę między nimi dwiema ze wszystkich sezonów...nic więcej nie było potrzebne, bo ta scena ( zarówno ta pierwsza i druga) oddaje chyba wszystko co jest istotne w relacji między dwojgiem ludzi, których los postawić w takiej sytuacji. Ale już o tym gdzieś pisałam.
Sytuacja ukazana w ostatnim odcinku ( zwłaszcza ta, kiedy Callie masuje nogę Arizonie) też pokazuje, że mimo wszystko pogodzenie roli partnerki i świetnej lekarki oraz przełamanie pewnych barier do łatwych nie należy.