I co sądzicie?
Dziwny to był odcinek. Derek mówiący gościowi że pomimo swojej gorliwości nie nadaje się.
Ruda kradnąca sprzęt?? To było najbardziej żenujące i mało wiarygodne.
No i ostatnie, najważniejsze:
chcą wywalić Bailey?
Czy tylko ja mam ostatnio wrażenie, że Bailey jest jedyną na poważnie pracującą osobą w całym
szpitalu? Mam wrażenie że ona jako jedyna zapiernicza, a reszta lekarzy "wozi się" od pacjenta do
pacjenta przy okazji starając się wyciągnąć kasę ze szpitala. A jedynie Bailey pracuje.
I teraz chcą jej jeszcze bardziej uprzykrzyć życie???!!!
Wlasnie obejrzalam! Odcinek super na koniec,ciekawa jestem o co chodzi z ta Bailey. Nie sadze,ze to ona spowodowala zakazenia.Moze uzyli przy operacjach tej,samej,zakazonej krwi i wszystkim bedzie glupio,ze ja tak oskarzyli>:) masz racje,Bailey jest najbardziej ogarnietym lekarzem! Juz sie nie moge doczekac kolejnego odcinka
no ciekawi mnie strasznie jak się to wszystko dalej potoczy, a tu trzeba tyle czekać na następny odcinek ;c i coś mi się wydaje, że Cristina i Owen mogą znowu wrócić do sprawy posiadania dziecka...
O Cristinie i Owenie myślę podobnie, chociaż skoro nie są razem to on już nie może tego od niej wymagać jak wtedy.
Ross (dla mne)i był wrzodem na tyłku Dereka. On mu powiedział, że musi pracować z innymi, a on się mimo tego nie chciał odczepić. Ale brawa dla Dereka, za odpowiedzialność.
Nie wyrzucą Bailey... Nie wierzę, że wyrzucili by takiego pracownika. Ale jeśli zawiniła to będzie musiała ponieść jakaś karę, nawet jeśli tylko ona zapiernicza. Chociaż oni wszyscy pracują, tylko teraz akcja toczy się bardziej wokół wątku przejęcia szpitala niż akcji chirurgicznych, a szkoda, bo zawsze przy operacjach/łóżkach pacjentów dwuznacznie omawiali swoje problemy.
Jak ja lubię Brooks, ale nie wiem czemu tak się szczyci że ma brzydki oddech i musi gumę zjeść.
A ten murzyn to pewnie by do łózka dla Dereka z chęcią wskoczył.. z resztą ja też..
No a April to mnie wkurzuła, co to ma być?
Kto by nie wskoczył, albo dla Jacksona <3
Brooks się wydaje taką małą, nierozgarniętą dziewczynką. Nie potrafię jej sobie wyobrazić jako mistrza neuro.
April jest już zupełnie specyficzną osobą. Ciekawe czy będzie jakiś wątek z tym jej "datkiem" w późniejszych epizodach. W końcu nie codziennie ze szpitala znikają 4 torby dobrego sprzętu
pewnie coś będzie się z tym działo ;P mam taką nadzieje, no ale chyba nie powinna sie martwić skoro jest najlepszą przyjaciółką JAacksona i to wie kim jeszcze ;)
Bailey wymiata zakończenie rewelacja ;D
Irytują mnie nowi stazysci, najgorsza grupa ze wszystkich. Szczególnie nie polubiłam Brooks. Nie mają tego charakteru co Mer, Christina, George, Izzy i Alex.
Brooks jest jak taka mała myszka, nie da się jej zapamiętac. Ross to taka larwa oślizgła. Jest jeszcze ta ciemna, której po pół roku nie pamiętam imienia- zwróciłam uwagę, że istnieje jak zaczęła sypiac z Averym. Ta wredna to w ogóle nie wiem skąd się wzięła, czekam aż ją wywalą. Fajna jest tylko Jo i to tylko dlatego, że liczę że Alex skorzysta:D
otóż nasza kochana shonda postanowiła zesłać na naszych ulubieńców ni mniej, ni więcej tylko huragan........no szkoda, że nie tsunami.......
A no to dawno nie było żadnego kataklizmu. Z żywiołem chyba jeszcze nie walczyli, najwyższy czas. Dawno nikt nawet palca nie stracił, musi kogoś koniecznie zabic :]
Nawet Shonda zdaje sobie sprawę, że tsunami na zachodnim wybrzeżu jest niemożliwe, więc mamy zwykły, pospolity huragan.
Tsunami dotarło dwa razy na Alaskę, nie krzyczmy hop;-) U Shondy wszystko, co jest mało prawdopodobne może się zdarzyć, także niewielkie zagrożenie tsunami w Seattle może okazać się faktem. Ale na początek dostaniemy huragan. Może w 10 sezonie na terenie szpitala powstanie wulkan? Albo przylecą kosmici.