BigMovieFan Nie mam nic przeciwko Callie i Arizonie - świetne kobiety, ale czy naprawdę musicie je nazywać Calzona, wzorem amerykańskich brukowców i Brangeliny? Jest to naprawdę denerwujące i trochę żenujące. No chyba że większości się to podoba...
PS. Oczywiście zagłosuję.