hmmm mówią że jest to najsłabszy sezon ale myślę że dalej mają dobre pomysły na to jak rozwinąć wątki pozostałych bohaterów ;) ja też myślałam że będzie mi ciężko się pogodzić z odejściem Izzie i Georga ale jednak kilka odcinów dość dobrych i przestałam myśleć o tym że ich nie ma. może jest trochę inna atmosfera ale jest bardzo słabo widoczna :)

Ktoś odchodzi, ktoś przychodzi. Dzisiejsi Chirurdzy to nie ci sami co kiedyś, ale moim zdaniem warto. Ja przynajmniej tak mam. Gdy coś zaczynam to kończę. Nie wyobrażam sobie nie oglądać Chirurgów i nie wyobrażam sobie zakończenia tego serialu. Nadal mają głowę pełną pomysłów, nadal dużo się dzieje, nadal jest intrygująca. Oczywiście znajdą się takie zamułki gdzie podczas oglądania myślisz o niebieskich migdałach zamiast się wczuć, ale to rzadkość. Nikt nie zmusza i nie karze, ale ja bym jednak oglądała :)

Boję się, gdy zostanę sam z tą drętwą, egoistyczną, puszczalską Meredith, która sama nie wie czego chce to mogę nie wytrzymać :)
No ale zobaczymy, na razie ogladam dalej.

Nie chcę zdradzać Ci co będzie jeśli dojdziesz już do etapu gdy będziesz na bieżąco jak np. ja, ale powiem jedno. Ten serial trwa już kilka dobrych lat, a przez kilka lat KAŻDY człowiek się zmienia pod wpływem rzeczy jakie doświadczył w życiu. Nawet taki aktor, nawet taka Meredith. Także trzymaj się dalej tego serialu, gwarantuję niespodzianki :) Nie zawsze miłe :)

Według mnie teraz serial jest dużo lepszy niż był. I tak, też myślałam że po odejściu Izzy i George'a będzie kiepsko. Teraz ich już nawet słabo pamiętam :)

ja przestałam oglądać na tym, czyli chyba 10. sezonie, bo już nie mam siły do Chirurgów. Prawda jest taka, że wraz z końcem 6. sezonu każdy następny est coraz słabszy... to już nie to samo, co 2. czy 3. sezon :(

Do 8 sezonu jest w porządku (chociaż najlepiej jest do 6). Potem niestety już się sypie, a 10 sezon to porażka.