ogladalam z przyjemnoscia!! Od 7 sezonu bylo juz coraz gorzej. Przy 10 juz dla mnie jest na tyle "obco", ze reszte sobie daruje. Kiedy w serialu zostaja "szczatki" glownej obsady z pierwszych sezonow, scenografia zmienia sie diametralnie to chyba tworcy powinni kontynuowac go juz pod innym tytulem. Zanika nawet humor, ktorego bylo naprawde sporo w pierwszych sezonach i "osladzal" troche dramaty i nieszczescia, ktorych w szpitalu na pewno nie brakuje.
Wiadomo po 10 sezonach w większościach seriali spada poziom. Ja osobiście związałam sie z wieloma postaciami i będę dalej oglądać, lecz muszę sie zgodzić, że ostatnie sezony sa "obce". Niestety teraz odchodzi Sandra Oh ( Cristina ) więc z obawą podchodzę do 11 sezonu, lecz mam nadzieję że mnie nie zawiedzie bo uwielbiam oglądać Grey's Anatomy ( zwłaszcza stare odcinki) :)
Ja jestem w 4 sezonie, czyli jeszcze 7 sezonów przede mną. Jestem tek daleko, bo oglądam inne seriale, nie będę ich wymieniał, bo szkoda klawiatury :)