Mam taką nadzieje. Nie wiem może Cristina miała w tym jakiś swój cel?Ciekawe kiedy wróci do SGH
tez sie nad tym zastanawiam....
No i oby w koncu Arizona ruszyła dalej i ''wróciła'' do Callie,bo ta jej teraz bardzo potrzebuje.
Mnie to tam wcale nie zaskoczyło. Burke i Hunt też byli jej przełożonymi i jakoś jej to nie powstrzymało. No i na studiach też sypiała ze swoim profesorem. To po prostu cała Cristina: gdy ma ochotę na jakiegoś faceta, nie powstrzymuje jej żaden autorytet, she just comes and takes it. :]
A ja myślę, że a) albo dzięki temu dostanie jakąś operację, albo przypadki które ją interesują. ( Co było by dziwne, bo chyba zaczęła dogadywać się z tym dziadziusiem, który imo okazał się sympatyczny) ale z drugiej strony potwierdziło by to regułę, że w GA każdy sypia z każdym i to najbardziej dziwkarski szpital w dziejach :D b) to jakaś podświadoma próba odegrania się na Owenie. c) może to przelotny romans, chociaż jak ma niebawem wrócić do SGMW to myślę, że to jednorazowy skok i właśnie to może mieć wpływ na jej powrót. Więc jakoś specjalnie mnie to nie dziwi.No i Arizona ciśnie powoli do przodu, co człowieka cieszy :) Upadków będzie pewnie więcej niż wzlotów, ale ważne, że wraca. Więc i pewnie między nią a Callie już za jakiś zacznie się układać.
Hehehe, "Seattle Grace Hospital - najbardziej dziwkarski szpital w dziejach", zapamiętam sobie ten tekst, sama kwintesencja GA :D
Spędziłam trochę czasu w USA i zauważyłam dwa główne podejścia Amerykanów do seksu:
1) zachowywanie tej sfery do "po ślubie" i wcześniej ani rusz! To ludzie wychowywani w głębokiej wierze, jakiej by ona nie była (w Stanach jest to tysiąc pięćset odłamów katolicyzmu). Wbrew pozorom to wcale nie jest mały odsetek, bo Amerykanie to ogólnie naród mało lotny i łatwy do manipulowania.
2) hulanie ile wlezie + przekonanie, że jeśli na trzeciej randce nie idziesz do łóżka to wyraźnie jest z tobą coś nie tak i trzeba to leczyć u psychologa bądź seksuologa. Taki typ to m.in. Cristina Yang, dla niej seks to tylko seks, wątpię, żeby miała wyrzuty w stylu "co ja zrobiłam, zdradziłam Owena!", raczej "no co, jestem z mężem w separacji i mam swoje potrzeby" :) Już samo nazwanie tego dyrektorka "sex friend" pokazuje, że traktuje go po prostu jako narzędzie do zaspokojenia. :]
Też mi się wydaje, że Cristina nie zrobi sobie z tego nic wielkiego :P Myślę, że nawet w swoim stylu powie o tym Owenowi, a jak Hunt zrobi z tego awanturę to potraktuje to w myśl zasady "oko za oko" o jeszcze jemu się oberwie.
a czy ktoś może mi wytłumaczyć dlaczego April nosi fartuch dla asystentów? :)
Też tego do końca nie rozumiem. Ktoś pisał w innym wątku (chyba nawet Kangaroo) że przyjęli ją znów, bo chyba sam staż też się liczy, a ten egzamin to tylko dodatkowy certyfikat i takie dopełnienie, ale wychodzi na to, że nie jest on niezbędny...albo i jest. Może to że ją przyjęli jest osobnym wątkiem, a to, że nosi fartuch to błąd albo niedopatrzenie w serialu i myśleli, że się ludzie nie połapią. Moja wiedza na temat systemu medycznego w Stanach jest znikoma, więc nie czuję się na tyle kompetentna, żeby wyjaśnić Ci tą kwestię :)