No właśnie temat mówi za siebie.
Trochę się zawiodłam...Odcinek był smutny i nadal troche mi się to wszystko miesza...nie wiem po prostu...
a jak u was?
Uwielbiam dramatyczne zakończenia, i w żaden sposób się nie zawiodłem. odcinek świetny! lepszego być nie mogło;) Można powiedzieć że każdy bohater przezywa nim swój wewnętrzny dramat;)
UBÓSTWIAM TEN FILM;D A sam odcinek ogląda kiedy tylko mogę pozdro ;D
odcinek rzeczywiscie smutny ale glownie przez to ze teraz przez dluzszy czas nie bede ogladac grey's anatomy a jestem bardzo ciekawa co stanie sie miedzy Meredith-Derekiem, Burkim-Cristiną i Georgem-Izzi. ostatni odcinek 2 serii tez byl smutny ale tez mi sie podobal. na pewno 3x25 bylo zrobione w innym klimacie niz poprzednie odcinki i przez to sie wyroznial. bylo troche za malo marka, wtedy moznaby sie posmiac:D
P.S. czy wiecie co to za piosenka kiedy burk szedl nawa do cristiny??
już nie umiem się doczegać 4 serii... ten odcinek był zagadkowy i myślę że 4 sezon będzie bardzo ciekawy... ciekawa jestem co z wiązku z Lexy Grey i Derekiem... hm? trzeba niestety poczekać do końca września ;(
Ale jak on będzie kręcił z Lexie to chyba padne,ile tych Grey jeszcze sie przewinie przez ten szpital.Co do Christiny i Burka to nie spodziwałam sie,wogóle jej reakcja,sama sie zastanawiam ona sie cieszyszła czy rozpaczała??
A najgorsze jest to że tyle trzeba czekać,wlaśnie wiadomo kiedy będzie 4 seria??
no właśnie jak to jest? Christina sie cieszyła? ;P a jeśli Derek rozstanie się z Meredith to chyba tego nie przeżyje! ale też fakt że mogłaby sie troche bardziej zaangażować w ten związek ;]
Odcinek bardzoo zagadkowy. Była zdziwiona, że nie odbył się ten ślub. Trochę nie z czaiłam, ale wyjaśni się wszystko w 4 serii.
No więc ja uważam że caluteńki odcinek skąpany był w stricte dekadencko-mrocznych klimatach...czuć było niemalże od samego poczatku coś złowrogiego...niby celebracja ślubna , niby przygotowania , a w tle zażarta walka o szefostwo,niezdrowa adrenalina no i do tego wszystkiego te zgolone brwi Christiny - widok - makabreska , przyznaję....ale sam finał...niestety bardzo przykry...mimo wszelkich przewidywań...zbyt przykry...ach żal mi było po tym wszystkim nie tylko Yang ale też bidnej Baley....
dziwny był ten finał, nie rozumiem Dereka, mówił że przez Mer nie może być szefem, daja mu szefowstwo a ten odmawia :| I tym bardziej nie rozumiem Burke'a tak zostawić Cristine, skoro muisał wylecieć z serialu to juz by bardziej pasowało jakby go zabili..
Pokręcili wszystko w tym ostatnim odcinku jak tylko mogli... Namieszali, namieszali, a teraz do września czekać trzeba aż to wszystko znowu odkręcą:)
no ale trzeba przyznac jedno.. nie odkreca tego ze Burka nie bedzie. to koniec z nim i Christina, jak by tego nie wytlumaczyli i tak jest mi strrrrasznie żal. to byla moja ulubiona para w tym serialu..eh. moim zdaniem on po prostu wyjechal i koniec (zabrał swoje osobiste rzeczy)juz nigdy sie nie pojawi:(
wiesz... gdyby chcieli to by to odkręcili, ale po prostu nie przedłużyli kontraktu z tym aktorem..