https://www.youtube.com/watch?v=IfttTQAsRHE No nie na to czekałam a nie to co się wydarzyło w
odcinku 10x01, Ale na miejscu JACKSONA też pogadałam sobie z April żeby dziewczyna
skończyła tą farsę z narzeczonym i sobie wszystko przemyślała !!!!!.
Ale chcę żeby oni byli w końcu razem !!!!!
Myślę, że już nie będą bo April to idiotka:) Ona myśli, że powie do Jacksona Chodź będziemy razem, a on poleci jak pies. Dobrze jej powiedział, miała szansę, a teraz jest za późno. Niepotrzebnie miota się między dwoma facetami, bo żaden z nich na to nie zasługuje.
a ja myślę, że wrócą do siebie. ;) liczę na to i myślę, że rzeczywiście tak będzie. teraz mówi jej "nie, Twoja szansa już minęła", ale potem sam pewnie powie jej że też chce do niej wrócić. albo zrobią coś dramatycznego: April uciekająca sprzed ołtarza prosto do Averyego ;p nie no, ciekawe jak to się wszystko potoczy.
pozdrawiam serdecznie ;)
Uwierz mi, że całkiem możliwe będzie jak April wybiegnie sprzed ołtarza do Jacksona. Shonda tak mi "poryła mózg" swoimi wyskokami w Grey's Anatomy, że nawet nie zdziwi mnie jakby do szpitala wszedł słoń.
Pozdrawiam!
w końcu w którymś z odcinków lew przebiegł drogę Derekowi, Meredith i Zoli w drodze do pracy ;p tak więc ta opcja ze słoniem jest nie wykluczona ;p nie mogę się już doczekać. może ani Shonda zdecyduje się na coś mniej efektownego ? może
Ja ogólnie zawsze chciałam, żeby byli razem. Ale teraz, jak April i Jackson porozmawiali ze sobą i ona zdecydowała się na Matthew, to sama nie wiem. Powiedzmy, że April ucieknie sprzed ołtarza, to tak naprawdę szkoda mi będzie tylko i wyłącznie Matthew... Facet nie zasłużył na takie traktowanie.
Mathew mnie totalnie wkurza , wogóle nie pasuje do april... Też mi się marzy , taka scena ucieczki przed ołtarza ;) wie ktoś kiedy będą napisy d odcinka 3? ;d
Może wkurza i nie pasuje do April, ale na pewno nie zasłużył na takie chore traktowanie... :)
Póki co April i Jackson się oddalają... szkoda bo byli fajnie szurniętą parką ;D
a m isię wydaję, że to Matthew zostawi April, widać że chłopak głupi nie jest tylko zakochany
ale widział jak April reaguje na Jacksona i w ogóle...
ja nie chcę by April była z JAcksonem, ona jest za tępa dla niego :D
"ja nie chcę by April była z JAcksonem, ona jest za tępa dla niego :D" <3 popieram w 100%!
o, tak po za tym to strasznie wkurzają mnie komentarze na temat April, że jest idiotką ponieważ nie może się zdecydować i lata od jednego faceta do drugiego.
Boże, ludzie, bo niby miłość jest taka łatwa ? proszę Was, miłość sprawia że głupiejemy i tracimy zdolność logicznego myślenia. czy to wina April że ciągnie ją do Avery'ego ? facet to ciacho a ponad to jej długoletni przyjaciel i zawsze ją wspierał pocieszał i się za nią wstawiał (genialna scena Jacksona dającego po mordzie Karevowi...) . Matthew to słodki i opiekuńczy facet, każda matka chciałaby żeby jej córka miała takiego męża. kocha ją i świata po za nią nie widzi, a ona nawet jeśli odwzajemni jego uczucie to nigdy nie pokocha go tak jak Jacksona. każdy chciałby rozsądnie wybrać sobie chłopaka/dziewczynę, kierować się przy tym rozumem, a nie sercem i chwiejnymi głupimi emocjami. jak na staroświecką romantyczkę przystało, nie mieści mi się w głowie poślubienie osoby której nie kochamy.
czy to coś złego, że April chce być szczęśliwa ? zauważcie że próbowała być z Matthew i odwzajemnić jego uczucie, akceptowała związek Jacksona ze Stephanie. kurde nic dziwnego, że April "nie może się zdecydować" kiedy musi podjąć tak trudną decyzję. że to niby jest takie proste. ciekawe jak Wy byście się postawili na jej miejscu.
Miłości sobie wmówić nie można,a niestety w przypadku Matthew tak jest.To taki facet,którego chciałaby każda matka dla swojej córki,ale jest totalnie bezpłciowy.Serial miewa dramatyczne,ckliwe zwroty,więc na pewno Avery i April będą jeszcze razem.Również prognozuję ucieczkę sprzed ołtarza.Już raz tuż przed samym ślubem Cristiny i Prestona też była mała dezercja ze strony przyszłego pana młodego.:D
Choć Jackson dobitnie zaznacza,że jest teraz w "szczęśliwym" związku,to od razu widać,że sam próbuje się przekonać,że tak właśnie jest.A Stephanie totalnie do niego nie pasuje.
Trzymam kciuki za A&A.
a wiesz, możliwe jest że April nie ucieknie sprzed ołtarza skoro wykorzystali już to przy Prestonie. chociaż w GA często powtarzały się niektóre historie/momenty/motywy. niemniej jednak April nie może wyjść za Matthew.
Mnie wkurza jedynie, że to jej oświadczanie się Matthew było takie na siłę. Nie wiem, w ogóle nie ma między nimi chemii. No i poza tym, Jackson powiedział jej jak się czuje z tym, co ona wyprawia, więc April nie chcąc zostać na lodzie, pobiegła do Matthew i powiedziała, że chce być jego żoną. Rozumiem, że chce być szczęśliwa, no ale chyba nie tędy droga. I nie dziwię się Jacksonowi, że tak reaguje; dla Lexie był zastępstwem za Marka i chyba nie chce czuć się tak kolejny raz. A April, mimo że nieświadomie, to jednak w jakiś sposób z nim pogrywa, mówiąc te wszystkie rzeczy, kiedy związała się z Matthew.
No i tak ogólnie, większą chemię widzę między Jacksonem i stażystką, niż między April i ratownikiem d;
ah, rozumiem co masz na myśli i całkiem słusznie rozumujesz. ;) niemniej ja nie widzę chemii między Jacksonem a Stephanie. poleciał na nią tylko dlatego że na ślub Bailey się wystroiła, dopiero wtedy ją zauważył. ich relacja opiera się głównie na macankach i seksie.
racja Avery wtedy zauważył Steph , ale odtąd ich relacja się rozwijała - mają o czym gadać, czuć chemię między nimi, polegają na sobie, nie wiem czy już się kochają, ale co ważne lubią się, lubią ze sobą być...
wtedy gdy przespał się z April - zgubili swoją przyjażń, to włąśnie ich relacja póżniej opierała się na sexie na niczym innym,
stracil przyjaźń
najpierw przyjaźń potem sex - to się nie uda, by utrzymać i miłośc i przyjaźń
jeśli najpierw masz chemię i sex potem zawsze będzie przyjaźń ;)
a to nie było tak, że gdy april i jackson zaczęli ze sobą sypiać, pojawiło się coś więcej. to chyba Jackson powiedział, że zaczyna mieć do niej jakieś uczucia. tak mi się wydaje. ale no tak, masz rację, jeśli najpierw jest chemia i sex potem zawsze jest przyjaźń
oni chyba wcześniej się przyjaźnili, Jackson zawsze stawał w jej obronie itd. a potem jakoś to zanikło, po tym jak się przespali starcili tą przyjaźń, moim zdaniem to już nie do odbudowania, ale kto wie :))
na pewno nie obiecywałabym małżeństwa kolesiowi, którego nie kocham tak jak innego :P
dodajmy , że zaraz potem - jak ten którego kocha ją odrzucił
mi tam pasuje Jackson i ta mała czarna stazystka, iskrzy między nimi i polegają na sobie w trudniejszych chwilach
przy April Avery nigdy nie był taki wyluzowany
April powinna iść te świnie paść i zniknąć z serialu raz na zawsze :P