W temacie mogą pojawiać się spoilery.
Mnie najbardziej rozbroiła słynna scena z Bailey, przy wyłączonych windach.
To chyba najmocniejsza rzecz jaką ostatnio widziałem, a mam na koncie wiele obejrzanych
dramatów.
Na szczęście serial miał bardzo dużo dobrych i poruszających scen, więc niech każdy
opisze swoją.
Mnie rozwaliło jak Iz mówiła że ma raka dla Christiny w tym pomieszczeniu z wentylacją ..... to było coś...
mnie to jak Clark w szpitalu zabijał lekarzy. Najgorsza scena;postrzał Shepherda,i wtedy kiedy Bailey siedziała pod łóżkiem a Clark ją zobaczył ;/ albo rak Izzie...szkoda że już nie ma jej w GA
ogólnie śmierć Georga była najsmutniejszym momentem moim zdaniem ( jestem jak na razie przy 6 sezonie ) szkoda go... ; <
http://www.youtube.com/watch?v=g1b6ga_sJgA Jedna z najbardziej rozwalających scen, według mnie, zawsze ryczę :P
http://www.youtube.com/watch?v=cMCYP_w8zmw http://www.youtube.com/watch?v=nRZPqqDSwh8
Pięknie przedstawione zakończenia sezonów, dramatyczne, muzyka, Izzie, jeszcze raz muzyka!
http://www.youtube.com/watch?v=Us_uL_2qSXU jeszcze ta scenę, nie wiem jak strasznie Mer musiała w tej chwili czuć.