Nie znam drugiego serialu, który buduje napięcie z odcinka na odcinek przez cały sezon. To jak
rollercoaster, który nigdy nie spada w dół, wciąż pnie się w górę. W finale zawsze zostawia ludzi ze
szczękami na podłodze i weź tu człowieku czekaj tyle czasu, by dowiedzieć się co dalej. Z sezonu
na sezon producenci stawiają poprzeczkę wyżej i wyżej. To mi się podoba :)