wszyscy stali się naprawdę mało atrakcyjni.
A Meredith i Arizona z tym wiecznym kitkiem i niechlujnym wyglądem przebijają cała resztę.... No niefajnie się to ogląda.... Fabuła łatana na siłę też nie pomaga.
Zupełnie nie to miałam na myśli. Między "niechlujny", a "wypieszczony" jest ogromna przepaść - chyba oczekuję zwykłej dbałości o wygląd, którą Mer zaprezentowała w ostatniej scenie ostatniego odcinka jedynie. Notabene schodząc z dyżuru wygląda lepiej niż gdy na nim była ;) Inna sprawa, że po Ellen Pompeo widać wiek jak nikim innym z obsady (wg mnie) , być może to też wypływa na mój prywatny odbiór. Alex wygląda znakomicie, wręcz jak stażysta, April, Amelia również... no i nie ma możliwości porównywać dalej, bo brakuje już członków starej załogi. Wizualnie, fabularnie serial leci na łeb na szyję.
Mer wygląda dobrze jak na swój wiek. Alex wygląda świetnie, ale jest coraz grubszy. Widać upływający czas, ale w realu jest tak samo. Tylko na grubą Bailey (nie wiem czy dobrze piszę ) nie mogę patrzeć. Bardzo się zapuściła pod tym względem. Jest coraz grubsza. Dobrze jej płacą ;)
Nie rozumiem po co oglądasz serial, który oceniłaś na 5*, nie szkoda Ci czasu?
Myślę, że z sentymentu. Sezon dokończę, nie wiem czy będą kolejne? Jeśli tak, to być może, a może nie. 5* to nie jest zła ocena.