Data premiery w USA: 1 pażdziernika 2015r.
Opis odcinka:
The pressure is on as a determined Bailey tackles her first day as Chief; meanwhile, April's marriage is in jeopardy and she finds herself unable to address her problems; Meredith struggles to juggle all her responsibilities and Amelia works to define her relationship with Owen.
Dlaczego ? Ja uważam, że to całkiem fajna postać :) Oczywiście ma wkurzające momenty, ale to chyba jak każda postać w tym serialu. Niemożliwym byłoby stworzyć postać, która przez 12 sezonów bylaby tylko idealna
sprawia wrazenie jaka to ona nie jest zaaajebbbista. A jej szefowanie w 12x2 juz calkiem mnie wkurzylo
ogólnie odcinek okej, ale nie był rewelacyjny. postać Mer bardzo fajnie pokazana i bardzo mnie cieszy że może być szefem chirurgii ogólnej :) :) April też mi się dzisiaj podobała i szczerze cieszy mnie jej zmiana w przeciagu ostatnich 2-3 sezonow ;) Jackson nie dziwię mu się , ale nie podoba Mi się jego nie chcec do spróbowania nawet naprawy związku. moim zdaniem powinni mieć dziecko i powinni być szczęśliwi :)
nie za bardzo czailam o co chodzi z zachowaniem Wilson i Edwards (chyba dobrze pamiętam :D) , w ogole Jo działa mi na nerwy.
Owen i Amelia jakoś nie podobał mi się sposób w jakich ich relacja jest pokazana. chociaż też nie wiem czego mam oczekiwać bo uważam że Owen i Cristina idealnie do siebie pasowali.
wątek z Baily nie podobal mi się. zwalenie wszystkiego na resztę to przesada.
no ale czekam na dalszy rozwoju sytuacji , oby było lepiej :)
- Wątek Wilson i Edwards faktycznie jedna lata i bierze wszystko co chce, a druga się przez to na nią złości, bo nie jest na tyle sprytna. Jakoś czas antenowy muszą zapełnić
- Mnie równiez podoba się zmiana Apirl w przeciągu ostatnich kilku sezonów, ale nie podoba mi sie, że olala Jackosona, wyjechała i postanowiła sama w ten, a nie inny sposób uporać się ze śmiercią dziecka - choć ja równiez uważam, ze to nie powinno mieć miejsca i powinni być świeżo upieczonymi rodzicami
- Owen i Amelia zachowuja sie troche jak dzieci. Co ja mówię to Amelia zachowuje sie jak dziecko - nigdy nie była odpowiedzialna w związkach. Chciałabym zobaczyć jak w końcu siada na dupie, jest z Owenem(lub kimś innym choć dali nam do niej Owena) i nie ma wątpliwości co do swoich uczuć
- Jackosnowi wcale się nie dziwie w obecnej sytuacji choć mam nadzieje, ze wrocą do siebie
- Mer na plus wedlug mnie choć dziwnie mi się na nia patrzy wiedząc, że nie ma Dereka
ja bym chciała żeby Owen znalazł sobie odpowiednią dziewczynę (Amelia chyba do niego nie pasuje, przynajmniej moim zdaniem) powinien być szczęśliwy, mieć dzieci i kochająca żonę. za dużo wycierpial.
- Mer tak smutno się patrzy jak nie ma Dereka. masz rację. jak Bailey powiedziała ze będzie szefową chirurgii ogólnej, to tak pomyślałam ze od razu powie Derekowi, a po prostu zapomniał ze Dereka nie ma.
- bardzo liczę ze Calli znajdzie ze szczescie, i chyba wole ja z jakimś chłopskie ;) (moim zdaniem z Owenem powinna być :D , ale wiem ze to nie realne ;))
- I chcę bardzo żeby Alexa było więcej :)
ale cóż to tylko moje marzenia ;)
Ja tez bym chciala aby Owen był w końcu szczęśliwy i miał kochająca go żone oraz dzieci tylko według mnie cięzko mu nawiazać fajny kontakt z jakaś aktorką - zrobił to z Ciristiną, ale pozniej z tą drugą lekarka jakaś nie pamietam imienia Emma chyba niestety, ale nie udało się to. Nie było tej chemii i tego spojrzenia w jego oczach. Natomiast według mnie z Amelią również to ma i widać jak na nia patrzy i pochłania go cała. Tylko tak jak mowię chciałabym aby Amelia w koncu usiadła na pupie i dojrzala do rodziny, stabilnego związku, małżeństwa. Wtedy nadawałby się świetnie i wcale jej postac nie musi na tym stracić.