Mam pytanko. Z tego, co pamiętam z samego początku serialu, Derek mówił, że ma 4 siostry. Ale
jak do tej pory poznaliśmy 3 z nich, prawda? Nancy, ta z krótkimi włosami i trochę wredna, Amy,
chyba najmłodsza, w przeszłości uzależniona (chyba) od leków, nie pamiętam dokładnie i Lizzie, od
której robili przeszczep dla Dereka. I to wszystko, nie było jeszcze tej czwartej, tak? A jeśli była, czy
ktoś może mi przypomnieć, kiedy, jak się nazywała itp.? Męczy mnie to od paru dni. xP
Z góry dzięki!
Z tego co się orientuję, to tą "zaginioną" siostrą Dereka jest Kathleen. Jako jedyna nie pojawia się w serialu, ale jest jedynie wspomniana w odcinku w którym poszukują nerwu dla Shepherda.
Kathleen! Dzięki. xD Nie mogłam sobie przypomnieć jej imienia, a pamiętam, że padło w którymś z odcinków, chyba właśnie w tym, o którym mówisz.
Tomb na posterunku :). A od leków (i nie tylko) uzależniona była Amelia - jedna z ważnych postaci Private Practice, polecam serial - odniesienia do Greysów zdarzają się tam dość często. A Addison jest boska :).
No a jakże by inaczej :D Sprawę Amelii bardzo dobrze rozwinięto w PP. Ba, był to jeden z ciekawszych wątków które wprowadzono w tym serialu. Shonda pokazała niebywałą klasę tworząc tak wielowarstwowy motyw, w który wplątała praktycznie wszystkich możliwych bohaterów Praktyki. Żałuję trochę, że produkcja zakończyła się na szóstym-dość krótkim zresztą-sezonie, bo na dobrą sprawę tytuł zaczął nabierać rumieńców gdzieś początkiem czwartego sezonu kiedy w końcu zagęszczono odrobinę relacje między postaciami. Aczkolwiek nie oznacza to, że początek był kiepski. Ogólnie rzecz ujmując, postawienie na Addison jako główną bohaterkę było strzałem w dziesiątkę, zarówno pod względem aktorskim (Kate Walsh była fantastyczna jako lekko rozchwiania, niezdarna ale zarazem perfekcyjna w pracy pani neonatolog) jak i samego rysu charakterologicznego postaci. Doszły mnie w ogóle słuchy, że obsada GA swego czasu burzyła się, że to właśnie Montgomery oddano spin-off. Pompeo czy Heigl ponoć liczyły na własny serial, co dla mnie jest absurdem bo w tym właśnie czasie grały pierwsze skrzypce w Chirurgach. Poza tym nie wiem, czy uzyskali by taki efekt przy Merefith lub Izzie (której to szczerze nie trafię).
Tak jeszcze przy temacie Addison, to mam nadzieję że wróci do Chirurgów po tym jak odejdzie Yang. W styczniu Walsh w jednym wywiadzie powiedziała, że pozostawia otwartą furtkę dla tego projektu. Naprawdę bym się nie obraził.
Ja też. Co do PP - na początku byłam sceptyczna, wydawało mi się, że to taki ładny serialik o ładnych ludziach w przyjemnych okolicznościach przyrody - pusty, płytki i kolorowy. Pomyliłam się :).
Uwielbiam Addie, a jej pojawienie się było super:) Chciałabym żeby pojawiła się w GA, ale to by oznaczało, że jej synek i mąż też musieliby się pojawić - oczywiście mowa tutaj o dłuższej wizycie.
A co do Amelii, to jej nie lubiłam a jej narkotyczny stan był nudny. Jedyne co mi się podobało to jej ciąża. Ciekawe czy jej braciszek o tym wie.