Całkowicie się z tobą zgadzam, "Chirurdzy" to już nie to samo co pierwsze 3-4 sezony. Patrick Dempsey potwierdził w "Vanity Fair", że odchodzi po tej serii, o Ellen też coś słyszałam, ale chyba nic nie jest jeszcze potwierdzone. Jeśli jednak Ellen odejdzie razem z Patrickiem to powinni zakończyć serial w dobrym stylu, a nie ciągnąć w nieskończoność niczym brazylijską telenowele.

Niestety serial pociagną i bez nich, ale ostatnio czytałam, że Ellen Pompeo jak i Patrick Dempsey są gotowi zostać na dłużej, jesli będą dobre pomysły na te postacie. Kiedyś Chirurdzy byli moim ulubionym serialem, teraz aż trudno przesiedzieć odcinek do końca.

Chirurgów bez Mer i Dereka nie obejrzę, ale póki co czekam z niecierpliwością na ósmy sezon serialu. Jeżeli powstanie dziewiąty sezon na pewno będę oglądać, bo Chirurdzy absolutnie zawładnęli moim sercem. Ale stawiając czoło rzeczywistości, myślę że musimy pogodzić się powoli z końcem serialu. Coraz więcej aktorów znika z szklanych ekranów albo przechodzi na nowsze produkcje. Cóż pozostaje tylko czekać i mieć nadzieję, że wszystko się ułoży i kto wie może Chirurdzy odzyskają dawną chwałę?

Nigdy nie przepadałam za Mer. moim zdaniem przez wszystkie sezony jest strasznie infantylna, ale muszę się zgodzić że serial bez tej dwójki nie będzie już taki sam. jeśli chcą odejść powinno się zakończyć emisje.

To podobnie jak ja. Meredith była i jest najmniej lubianą przeze mnie postacią. Mimo wszystko, ona jest jakby fundamentem serialu, w których i tak nie ma już postaci, które go budowały. Dla mnie ósmy sezon to już za wiele, a co dopiero dziewiąty!