Myślicie, że ta książka, którą pomagała pisać Lexie jest na prawdę ? strasznie spodobał mi się jej opis i chętnie bym przeczytała.. ale sama wątpie w jej istnienie.. ;(
Wątpię, aby w tamtym odcinku byla mowa o konkretnej prawdziwej książce. Zapewne scenarzyści stworzyli pseudofabułę ze znanych schematów - podróż w czasie i wybór pomiędzy porządnym facetem a tym, którego kochamy - ten ostatni wątek oklepany przez samych "Chirurgów" do bólu. :)
P.S. "pacjentka"...
Nadfioletowa - sprawdzaj pisownię zanim posta zamieścisz - żal to czytać! Weź dziewczyno słownik ortograficzny do ręki:
NIE: pacjętka LECZ pacjentka,
NIE: wątpie LECZ wątpię,
NIE: na prawdę LECZ naprawdę.
Jak już to tak: "NIE pacjętka, LECZ pacjentka". Winno być bez dwukropka i z przecinkiem. Już nie bądźcie ludzie tacy dokładni, cieszmy się, że Nadfioletowa nie napisała czegoś w stylu "ksionrzka".