Mam pytanie na temat dzisiejszego odcinka... co miała na myśli Addison gdy powiedziała Sloanowi 'przykro mi że cierpisz', a on wcześniej 'w tym tygodniu nie komentuj' (czy coś takiego... )
Bardzo prosiłabym o odpowiedź ;)
lamaz
Bo dokładnie w tym tygodniu miało urodzić się ich dziecko, gdyby Addie go nie usunęła. No i Mark "cierpi", bo zrobiła to nie pytając go o zdanie.
W sumie nie moze miec dzieci bo pod koniec 3 seri pojedzie do kliniki chyba w LA i bedzie chciala byc sztucznie zaplodniona ale okaze sie ze nie moze miec dzieci.
Ale przecież potem, w Private Practice, okaże się, że jednak Naomi ją okłamała, bo Addie zostały 2 ostatnie jajeczka xD i że może mieć dzieci, choć są na to bardzo małe szanse ;)
Hm ja dopiero oglądam 3serię (tą co leci teraz na polsacie... ). Z kim będzie Addison w końcu?
Wiele osób wybiera pomiędzy lubieniem Addison lub Meredith. Nie wiem jak Wy, ale ja lubię je obie. Są pięknymi, inteligentnymi kobietami i zasługują na miłość.
Z nikim. Tzn trochę z Alexem, trochę z Markiem, ale wkońcu odejdzie z GA i w PP będzie "kręcić" z Pete'em.
Ale wiecie ona Nie psaowała do Dereka derek woli Meredith.. Aa dobrze zrobiła ,ze usuneła dziecko bo sloan nie umiał by o nie dbać.
Hehe pytałam się o co co chodziło z tym milczeniem, a wyszło szydło z worka w następnym odcinku... ;) dzięki wielkie.
Nie zgadzam się z tym co powiedziała Aguśś
Sloan umiał by zaopiekować sie dzieckiem, Addison mówiła nawet w jednym z odcinków że jak Mark dowiedział się o ciąży od razu kupił śpioszki i takie rzeczy..
... a w następnym odcinku sam przyznał, że byłby beznadziejnym ojcem - nie jest człowiekiem rodzinnym, nie ma pamięci do dat, zdradza, oszukuje, okłamuje...
Mark nie potrafi kochać kogokolwiek poza sobą.
W filmie jest postacią zabawną i lubię jego kwestie, ale jako człowiek... niestety jest dupkiem ;)
" Wiele osób wybiera pomiędzy lubieniem Addison lub Meredith. Nie wiem jak Wy, ale ja lubię je obie. Są pięknymi, inteligentnymi kobietami i zasługują na miłość."
Zgadzam się w stu procentach! Nie wiem czemu niektórzy mają tok rozumowania -"Jeśli Meredith to nie Addison, jeśli Addison to nie Meredith." Według mnie jedna i druga to świetna i ciekawa postać. No, a między nimi Derek i Mark ;). Ogólnie mówiąc nie ma w tym serialu osoby, której bym nie lubiła.