jesli chodzi o produkcje Netflixowe. Kino azjatyckie i chyba zasadniczo czym dalej od Holly-woke-wood jeszcze da sie ogladac i trafic na ciekawe pozycje. Bo to co serwuje nam Hollywood (ogolnie przemysl filmowy z USA, Disneye, Amazony, Netfix itp) to jest masakra...
Byc moze "Chwała" nie jest niczym wybitnym, i jeszcze pare lat temu pewnie bym nie obejrzal, ale dzisiaj ??? Przy Wiedzminie 03 ? Przy Lord Of The Rings Amazona ?? Przy Willow ? Przy tym syfie z Apple+ (nie pamietam tytulu) gdzie sprawcami zamachow bombowych w Londynie sa....... uwaga... biali nacjonalisci, ktorzy dodatkowo identycznie jak ISIS obcinaja glowy wrogom....tak....a scigaja ich oczywiscie, stojacy po stronie prawa islamisci, traswestycie itp :))
Kino azjatyckie korea, Japonia już od lat ma dobre kino jednak dopiero teraz jest one dostępne od ręki. Kiedyś seriale trzeba było szukać po różnych stronach maniaków od dram itp. Azjatyckie seriale są coraz lepsze i mam taką nadzieję że nie pójdą w stronę Hollywood!
ja również żywię taką nadzieję. Koreańskie produkcje w Polsce są nie doceniane bo niewielu ma do nich dostęp. Niewielu również nie zadaje sobie sprawy ja wiele produkcji koreańskich przejęło USA, np. Good doctor
Generalnie mam już dosyć etapowania mnie i wciskania poglądów przez ekran, i coraz częściej sięgam do produkcji z Azji. I jest naprawdę ok, wystarczy się przyzwyczaić do języka (osobiście uważam lektora/dubbing za zbędne zagłuszacze) i nagle jak łyk zimnego piwa w środku lata - odświeżenie, człowiek zauważa kontrast między chałą a czymś opartym na fabule a nie poglądach.
Kiedyś nie zwracało się nawet na to uwagi - bo co mnie to obchodzi, ale kiedy mi się tym rzuca w twarz przy większości "dzieł", to zaczyna denerwować.
Co najlepsze - w jednym odcinku jest wręczy wyśmiewany związek homoseksualny. I co, można? Można - bo każdy ma prawo czegoś nie akceptować/tolerować.
Nie jedną produkcję już sobie odpuściłem tylko i wyłącznie dlatego, bo zobaczyłem "Netflix" na trailerze.
To jak z tymi kanałami informacyjnymi - człowiek chce wieczorem obejrzeć wiadomości, a dostaje propagandę polityczną (TVP czy TVN - 2 strony tej samej monety).
Brawo Azja - niech trzymają się swojej kultury.