No właśnie - tak jak w temacie, który sezon Waszym zdaniem był najlepszy? Skoro mamy za sobą już wszystkie, to chyba możemy się pokusić o takie podsumowanie :)
Wiesz co, trudne pytanie. Jeśli miałabym obstawiać, to chyba pierwszy. Dlatego, że nie znałam książek, nie wiedziałam czego się spodziewać i właśnie wtedy pokochałam Chyłkę :D
Gdzieś tam w otchłaniach internetu krążą plotki, że ma być kolejny, szósty sezon - nie powiem, byłabym zachwycona :)
Każdy jest tak naprawdę o czymś innym, niby powiązany z poprzednimi sezonami, ale jednak historia jest nowa, trudno mi wybrać jeden konkretny sezon. Wszystkie bardzo lubię :)
Dla mnie chyba najciekawszy był 2 sezon, bo najbardziej wciągał w historię już Langera. Ale ogólnie wszystkie mi się podobały. Znowu 5 to był mega rollercoaster. Czekam teraz na ten zapowiadany 6, czy w ogóle powstanie.
Każdy o czymś innym, każdy fajny, wszystkie obejrzałam z zapartym tchem i po cichu liczę na kontynuację