Jak wasze odczucia po obejrzeniu szóstego odcinka? Osobiście jestem zawiedziona sceną z bilardem (zero chemii ze strony Chyłki). Nie podobało mi się też przemycenie "czerwonego pająka", wyszło to jakoś nienaturalnie.
Mnie się podobała ta scena, jak i poprzedzająca w hotelu/restauracji, choć jest niedosyt i chciałoby się więcej. ;) Ciekawa jestem, jak to poprowadzą w drugim sezonie.