pomijając mniejsze lub większe niedorzeczności czy wręcz idiotyzmy, niedoskonałości warsztatowo-aktorskie należą się drugiemu sezonowi duże słowa uznania za zwartość filmowej fabuły. ze świeczka można by szukać w powodzi serialowych dzieł, takich właśnie produkcji, które oszczędzają na tzw. "serialowej wacie".
chapeau bas
i jeszcze jedno.tyle nachalne co prymitywne lokowanie produktów znanej skądinąd firmy wytwarzającej średniej jakości wyroby czekoladowe, nie ma sobie równych. masakra.....