Cień i kość
powrót do forum 1 sezonu

Alina i Aleksander moje nowe OTP ;)

Serial fajny, z początku oglądałam wszystko. Jednak staram się szanować swój czas i dlatego od pewnego momentu przewijałam tylko po to by oglądać któreś z mojej Dwojcy czyli super seksownego niestety gnoja (what a suprise) i Przywoływaczkę Słońca. Uwielbiam ich wspólne momenty, te oglądałam po parę razy ( zwłaszcza Fontannę, Kiss i zbyt krótkie miziu miziu na stole - niech to szlag że matka musiała się wtrącić i wszystko popsuć :) Trochę się martwię że tak szybko Alina zraziła się do Aleksandra
Serce mi zmartwiało jak Morozow powiedział do niej To zrób ze mnie tego Złego :( mogli ich romans pociągnąć dużooo dłużej, ale nie bo po co, bo trzeba dawać flaki z olejem z psyjacielem z dzieciństwa zieeew. Zawsze muszą psuć najfajniejsze rzeczy. Wrony mnie nie interesują, Maik też także to przewijałam, zlew na nich.
Za to OGROMNIE się cieszę że Aleksander żyw! Co za ulga...Gra nieskończona, najbardziej charyzmatyczny bohater zostaje, jeszcze nie wszystko stracone. Przydałoby się jakieś redemption hehe. ;)