Twórcy serialu powinni bardziej przemyśleć sceny z Wronami - to niemalże niemożliwe, żeby wrony nie wypełniły swojego planu. Scena, gdzie Alina przed nimi ucieka, a oni dopiero po jakimś czasie jej szukają, to jedno wielkie CO.
Myślę tak samo. Tu chyba chodziło o wiarę Inej, ale nie wieżę, że Kaz stałby w takiej sytuacji i patrzył. No kurcze ten gość potrafi oszukać cały świat, a nie potrafi złapać jednej dziewczyny, która w dodatku wchodzi mu pod nos!?