Drugi sezon jeszcze piękniejszy od pierwsze a zarazem moim zdaniem najbardziej smutny i wzruszający nie mogłem porostu powstrzymać się od płaczu na niektórych odcinkach. Autor tak zagrał w nim na naszych uczuciach aż do bólu pokazał co to znaczy strata ukochanej osoby na zawsze i i życie bez niej . Na szczęście i niespodziewanie autor zakończył serie nieoczekiwanym happy endem przez który byłem naprawdę bardzo zaskoczony ale również bardzo uradowany ze wszystko dobrze i szczęśliwie się skończyło.
W pełni się z Tobą zgadzam, miałem to szczęście że oglądałem odcinki jeden za drugim, ale jeśli ktoś oglądał je w tygodniowych odstępach a jeszcze na dodatek przywiązał się do serialu i jego bohaterów, to wyobrażam sobie co przeżywał przez tydzień po odcinku bodajże 17 i 21...
Po oglądnięciu obu serii w ciągu 2 dni doszedłem do 1 wniosku...a mianowicie: Oglądałem już wiele filmów i anime (to co mam ocenione na filmweb to może połowa) ale stwierdziłem że gdy pokazało się Clannad każdy film jaki został tu oceniony powinien spaść w ocenie o jedną gwiazdkę w dół albo Filmweb powinien zmienić max ocenę z 10 na 11 bo po prostu nie da się opisać słowami tego Arcydzieła!!
W trakcie trwania 1 serii i poczatków drugiej było raptem kilka momentów, które doprowadziły mnie o łez, ale od 16 odcinka drugiej, to prawie cały czas ryczałam. To najbardziej wzruszające anime jakie kiedykolwiek oglądałam.