Dlaczego? Nie przesadzaj, YouTube też jest lewicowy , a w dodatku w pierwszym sezonie na turnieju masz chłopaka geja, który pieprzy o równości etc.

No pieprzy, ale jest to w prześmiewczy sposób pokazane. Lawremce nawet mówi, że tego to wal w twarz. Tzn serial wyśmiewa się z jego idiotyzmu, potem jest też akcja jak w szkole też próbuje panna tą samą gadkę przez radio węzeł i zaraz dostaje wpierdziel od Tory :D

YouTube też jest lewicowy tak jak i Netflix. Skoro potrafiła jedna platforma zrobić taki serial, to nie widzę powodu by Netflix coś tu mieszał. Masz różnorodność rasową ( Japończycy, czarni, żółci, biali) , masz różnorodność etniczną ( Rosjanie, Japończycy, Amerykanie) masz feminizm w czystej postaci ( bo czymże jest Aisha startująca w walkach z facetami ? ) Nie przesadzajmy że to jakiś mega prawicowy serial :D

Nikt nie mówi, że jest to prawicowy serial... Skąd Ci się to wzięło to nie wiem :D
Po prostu ma bekę z poprawności politycznej na zasadzie "O ezu zamknij mordę" w momencie właśnie jak próbują te swoje lewackie gadki przemycić o tej równości i tolerancji podczas turnieju karate czy to w szkole. To, że Aisha startuje to akurat fajnie, bo jest fajną postacią, lewackie to by było jakby wygrała i to bez wysiłki, bo strong whamen.

A to jaki jest Netflix to każdy wie, no chyba, że już przeszedł pranie mózgu, że michał to kobieta itd, to wtedy rzeczywiście może nie widzieć jak Netflix jest zje... zepsuty :)

A poza tym mniejszości w USA nie równa się lewactwo tylko takie są realia :D
Murzyno elfy w Wiedźminie to lewactwo, murzyn w Potopie to by było lewactwo.