Dopiero zaczynam przygodę z serialem. 7 odcinek 1 sezonu. Generalnie świetny powrót do przeszłości, obejrzałem z 10-cio letnim synem Karate Kid i wspólnie zaczęliśmy serial. I niestety byłoby w ogóle świetnie, gdyby nie to, że zbyt wiele uwagi poświęcono rzekomemu seksowi oralnemu, masa świńskich gestów, obrazków z parówkami w ustach, dorysowanymi fiutami na twarzy czy teksty typu "śmieją się z niej, bo liże chłopcom fiuty". Nie wiem jak wygląda dalsza historia, ale pod tym względem serial odstaje od filmu. Na minus. Niby wiem, że mamy inne czasy niż w latach 80'tych, ale liczyłem, że mój syn tak i ja w jego wieku obejrzy, zafascynuje się czymś, ogarnie jakieś przesłanie, głębszy przekaz. Mam nadzieję, że serial skupi się na czymś innym, niż na ssaniu, bo to jedno z częściej pojawiających się słów.