Nie no, czarnego charakteru z taką wizją świata i taką charyzmą jeszcze w anime nie widziałem. I ten genialny Norio Wakamoto w dubbingu ("Ludzie nie są sobie równi"; "All Hail Brittania!";
"Lelouch!!!"; "Ty skończony głupcze!"; masakra na Stadionie, a on Charles na Mieczu Akaszy: "Muahahahahaha!!! On naprawdę to zrobił!"). W każdym kolejnym odcinku wyczekiwałem pojawienia się tej postaci... Czy ktoś i innych, oglądając serię miał podobne odczucia?