Po obejrzeniu całego Death Note, sądziłem że nie zobaczę już anime które mogłoby mu dorównać, a tutaj miłe zaskoczenie.
Pierwsza seria CG była lepsza pod względem fabuły, w drugiej denerwowało strasznie brak wyjaśnień i nieoczekiwane zmartwychwstania bohaterów (oczywiście jakim cudem oni żyją nikt nie raczył powiedzieć). Muzyka przepiękna w całym anime, świetnie dopasowana do okoliczności.
Od strony graficznej średnio to wygląda, postacie wyglądają jak anorektycy,np. w DN wyglądało to lepiej.
Pod koniec serii można było trochę zniesmaczyć się tym anime, jednak zakończenie tłumaczy zachowanie Leloucha jednocześnie nie pozwalając nam źle myśleć o tym anime.
Code Geass dla mnie jest najlepszym anime jakie oglądałem, a na pewno jest przynajmniej tak dobre jak Death Note. 9/10
PS: Z niecierpliwością czekam na kolejny projekt Code Geass którego premiera ma być w kwietniu. Z niekórych źródeł wynika że ma być to anime i manga, z innych że tylko manga. Wiadomo że nowy projekt mangi na obecną chwilę nazywa się Code Geass: Shikkoku no Renya i akcja ma się toczyć gdzieś pare wieków przed obecnymi wydarzeniami. Jednak dla mnie CG bez Leloucha to nie CG i będe się mocno zastanawiał czy oglądać anime aby nie zniwelować dotychczas zebranego szacunku do CG.