Muszę przyznać, że takiego natężenia lewicowej propagandy w jednym serialu jeszcze nie oglądałem. Mamy tu kochanych uchodźców, imigrantów, muzułmanów, LGTBQ. Z drugiej strony mamy tych złych, czyli rząd, wojsko, służby specjalne, kościół no i oczywiście złych, białych, heteroseksualnych mężczyzn. Niesamowite do jakiego poziomu prania mózgów doszła zachodnia cywilizacja.
Jeśli chodzi o fabułę to szału nie ma. Na szczęście tylko 4 odcinki, więc da się przebrnąć.
Na przyszłość postaram się omijać szerokim łukiem seriale BBC
Niestety muszę się zgodzić. To melodramat o biednych nielegalnych imigrantach i zgniłym zachodzie, dobrej kapłance lesbijce oraz jej przełożonym biskupowie geju hipokrycie. Wszystko jest, Tylko fabuła jakaś taka mdła.
Sorki, po co tracić tyle życia na ten serial? Jak zobaczyłam pastorkę lesbijkę, żołnierkę, policjantkę, cudne, pokrzywdzone imigrantki i wszystko to wpakowane w kilka minut filmu, to już mi się odechciało. Pozdrawiam