PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=98666}

Cowboy Bebop

1998 - 1999
8,3 22 tys. ocen
8,3 10 1 22000
8,7 7 krytyków
Cowboy Bebop
powrót do forum serialu Cowboy Bebop

Obejrzałam kilka odcinków Bebopa i nadal nie wiem o czym to jest. Każdy odcinek ma swoją historię, która nawet jeśli jest ciekawa, to nie ma czasu się rozwinąć. Gadki są mdłe, wszystko sprowadza się do ckliwego i wyświechtanego „ten świat jest zły, maluczcy są gnębieni”. Oczywiście ktoś tam ma ideały, ale życie go zniszczyło i stał się zły, cyniczny, bla bla bla. Znamy to z wielu innych dzieł i to znacznie lepiej zrealizowanych.

Dawałam temu długo szansę, ale to się nie broni nawet jako widowisko. Jeden wielki chaos i gwałcenie praw fizyki. Nie, nie broni tego fakt, że mamy do czynienia z kreskówką - japońskie animacje potrafią być wybitnymi dziełami sztuki i poważnie podchodzić do prezentowanego świata. Kiedy widzę, że w Bebopie eksplozji w kosmosie towarzyszy dźwięk lub kiedy grawitacja bez uzasadnienia raz działa a raz nie, to oglądam to z zażenowaniem. Szczytem idiotyzmu było wylecenie głównego bohatera bez skafandra z jednego pojazdu do drugiego, będąc w przestrzeni kosmicznej. Nie wiem w jaki sposób miało mu pomóc wstrzymanie oddechu - komuś się chyba wydaje, że próżnia kosmiczna to basen z wodą.

Ogromnie mnie ten serial rozczarował w każdej warstwie.

ocenił(a) serial na 9
Bat_Quinn

Ja też nie mołam sie wbić w klimat przez pierwsze kilka odcinków, ale potem był ocoraz lepiej i lepiej. Poza tym- to serial przygodowy, i chyba mocno upraszzcasz, o czym mówi, bo to bardziej serial o przyjaźni i miłości, zdradzie i przygodzie, i desperackiej próbie zastępienia pustki w życiu czymś innym- jeśli dojdziesz trochę dalej. Nawet nie wiem, czy widziałam tam coś o gnębieniu maluczkich :) Ale głownie, to wiele odcinków to po prostu dobra zabawa. Moze nie dla kazdego, i zdecydowanie nie jest to serial dokumentalny :)

Migotka

1. To o czym piszesz, że to o przyjaźni i miłości itp. Dla mnie przekaz jest płytki i wcale nie porywający. Widziałam podobne historie wiele razy i były lepsze, znacznie bardziej przekonujące niż Cowboy Bebop. Po 10 obejrzanych odcinkach jednak oczekuję, że będzie się coś ciekawego działo. To niemal połowa serialu, więc najwyraźniej nie wstrzeliło się w mój gust.

2. Co do zarzutu, że to nie serial dokumentalny... Oczywiście, że nie - historia się dzieje w kosmosie, to jest sci-fi. Oczekuję tylko, żeby historia nie była idiotyczna. To, że dźwięk się nie rozchodzi w kosmosie jest rzeczą oczywistą dla każdego ucznia szkoły podstawowej. Oczekuję jednak jakiejś minimalnej dbałości o realia. Nie potrafię traktować serio czegoś, co nie stara się do przedstawionego świata przekonać.