"Cowboy Bebop" powinien być wystawiany jako przykład dla niedowiarków twierdzących, że anime to tylko głupie i niewiele wnoszące japońskie bajki. Nie mówię tu tylko o serii, ale i o pełnometrażowym filmie "Cowboy Bebop - Pukając do Bram Niebios". W obu przypadkach: wspaniała akcja, GENIALNA muzyka, naprawdę ładna animacja i świetnie nakreślone postaci. Nie ma słodzenia ani nudnych dłużyzn. Całość bardzo dobrze stonowana, czuje się ten specyficzny klimat. Bardzo żałuję, że historia Spike'a nie jest zbyt popularna... sama interesuję się trochę japońską animacją, a na ten tytuł trafiłam jakieś 2 miesiące temu przez całkowity przypadek, wcześniej nie słyszałam ani o serii, ani o trwającym ok. 1,5 godz. filmie. Polecam wszystkim, przeszukajcie chociażby Kazę - na pewno nie pożałujecie. I taka uwaga na marginesie - seria nie składa się z 16, ale z 26 odcinków.