jarmuschowska Ameryka, muzyka beatników, rasowa japońska estetyka, klimat lat 70-ych,
przecież można stracić rozum, kiedy skondensuje się tyle dobroci, Cowboy Bebop to kolejna
bezsenna noc z mocną kawą. bo wtedy smakuje najlepiej, w świetle nocy.
Właśnie skończyłam go oglądać. Chciałabym teraz stracić pamięć, żeby móc obejrzeć go jeszcze raz z takimi samymi emocjami. Najlepszy serial na świecie i tyle w temacie:)
Po pierwsze - muszę w końcu obejrzec
Po drugie - pozdrawiam Angie :)
Po trzecie - koleżanka Demri - widzę w avatarze Layne'a I Demri właśnie :) siekierka na Twoją cześc