Motyw z lodówką rządzi po prostu!!! Muzyka obłędna, ale zakończenie mi się nie podobało... Inaczej bym to zakończył...

Taaa szczególnie te grzyby.

BTW. Wie ktoś co to było to czarne? To ten homar zmutował czy co?

nie mam pojęcia ale prawdopodobnie tak :D Z podobnym problemem miałem do czynienia gdy robiliśmy porządki u kumpla w mieszkaniu przed powrotem jego matki po pół rocznej nieobecności.

Sądziłem że nic nie zdoła przebić Evangeliona we wrażeniu jaki na mnie wywarł. Myliłem się : D

"Please won't you call and
Ease my mind
Reasons for me to find you
Peace of mind
What can I do
To get me to you"

I think it's time we blow this scene...
..get everybody and the stuff together.
Okay, three, two, one... let's jam.

Genialne anime, żebym nie wiem co jeszcze obejrzał to jestem pewien, że nie da rady przebić Cowboy Bebop'a. Ostatni odcinek to istne arcydzieło, dziesięciopunktowa skala to za mało by móc to wyrazić.
@escariote obejrzyj jeszcze raz fragment ostatniego odcinka, w którym Spike opowiada historyjkę o kocie. Wtedy zrozumiesz, że tak naprawdę wszystko dobrze się skończyło.

The Seatbelts - Blue z końcówki ostatniego odcinka
......
Please
Don't wake me from the dream
It's really everything it seemed
I'm so free
No black and white in the blue

Everything is clearer now
Life is just a dream you know
That's never ending
I'm ascending

Ostatnie linijki i w tle pojawia się twarz martwego Spika, która wygląda jakby po prostu spał.
Geniusz!! Brak słów.

dokładnie!
po prostu czekam z wielką nadzieją na kolejne anime, które ktoś zrobiłby tak pięknie :3

Zgadzam się w 100%. Wybitne dzieło, moim zdaniem wręcz kultowe już od jakiegoś czasu. Oglądałam serię dwa razy w odstępie 2 lat i na pewno jeszcze do niej wrócę. Muzyka, jak mówicie, jest fenomenalna. Historia doskonale poprowadzona, gdzie dobry humor łączy się z doskonałą i głębszą treścią. Ed mnie rozwala na łopatki ilekroć na nią patrzę. Ta mała po prostu wymiata. Co do końca, to popieram escariote... też zakończyłabym to nieco inaczej... Nie zmienia to jednak faktu, że to anime jest pod każdym względem warte oglądnięcia i nie żałuje się po tym ani minuty poświęconego na nie czasu.

też tak sądzę ^^
ale co do zakończenia- mi się podobało. Było takie dramatyczne (może ociupinkę za bardzo), ale nie przeszkadzało mi to.
To jak byś chciała to zakończyć? Tylko nie mów, że happy and'em, bo to... no, po prostu nie pasowałoby. Byłoby za słodko.

nie, no aż tak drastycznie nie zmieniłabym końca. Nie lubię, kiedy na siłę wpychają happy endy do treści.
Może to głupie i sentymentalne, ale głównie chodzi mi o Ed. Jej odejście wbiło mi sztylet w samo serce i poryczałam się, jak głupia. Odnalazła swoją "rodzinę", a mimo to ruszyła dalej w świat. Sama nie wiem dlaczego, ale strasznie mnie to roztkliwiło.

ach to...
Mnie też to tknęło (no dobra- ryczałam przy tym strasznie) ale nawet jak odchodziła, to w jaki sposób! xDD

No to jest fakt :)
Odeszła na własny sposób... zresztą, ona wszystko robiła na własny sposób i dlatego tak bardzo ta postać przypadła mi do gustu. Jak zresztą całe anime. To jeden z tych tytułów, dzięki którym pokochałam ten odłam kina :) Coś, czego już z serca nie da się wyrwać...

dokładnie.
Podpisuję się pod tym obydwoma rękoma :)

@mallitruff - nic dodać, nic ująć. Dokładnie to samo jak ze mną.

To nie jest najlepsze anime.

To najlepszy serial w historii kina.

Bylem zauroczony od momentu kiedu uderzyl we mnie pierwszy raz bas z Tank!, a gdy zapaliły się końcowe litery 26 odcinka autentycznie zaplakalem, ze to juz koniec.
Ta kreska to marzenie.
Najlepsza muzyka. chyba w historii kina, wszelkiego kina, chociaz Ennio Morricone mialby niewielkie szanse.
Najwspanialsze postaci w anime, kropka.
Wysmakowane historie, zaskakujace roznorodnoscia jak i odwolaniami do popkultury.
Wspaniale dialogi, niepowstydzilby sie tekstow sam Quentin.
Sliczne i klimatyczne otwarcie jak i koncowe litery ze zniewalajaca muzyka.
Mimo wszystko nieznane, chociaz posiadajace rzesze wiernych fanow.

Jesli cokolwiek zasluzylo na miano arcydziela...

bang!

cudownie to określiłeś!!! Popieram Cię w 100%

Dokładnie o to mi chodziło, tylko że Ty lepiej to ująłeś <D