Czytam:
""Z niewielką pomocą moich przyjaciół" "What would you think if I sang out
of tune, would you stand up and walk out on me?...". Słowami piosenki Joe
Cockera..."
... i nie wiem, czy śmiać się, czy płakać.
Można też sprostować, ale nikt nie broni Ci śmiać się, płakać czy zrzędzić :)
W recenzji chodziło mi o wykonawcę tej piosenki w czołówce filmu, a nie o autorów (The Beatles). Dodam "w wykonaniu" byś mógł recenzje przeczytać bez wyrażania egzaltowanych emocji ;)
Dawniej ludzie chętnie dzielili się wiedzą, dziś już tylko zadzierają nosa.