Zamysł scenarzystów z portalem mógł być dobry, tylko nie ma logicznych przesłanek. W czwartym sezonie skupiono się bardziej na rodzinach głównych bohaterów, ale nie wyjaśniono wielu istotnych wątków. Jaka będzie przyszłość nowej Ameryki? Czy zindoktryzowana młodzież pozwoli na jakiekolwiek próby demokratyzacji? Co z komunistyczną rebelią? Przydałby się kolejny sezon, ale niestety nie ma na niego szans.