Co jest z polskimi filmami, że spece od nagłośnienia od kilkudziesięciu lat nie mogą sobie poradzić z czytelnymi dialogami ? Czy dodatkowo beznadziejna dykcja polskich aktorów musi zabić każdą polską produkcję?
Już kiedyś ktoś napisał że to z obszerności, że nagrywa się odrazu z gadaniem a nie nagrywa się a potem dodaje glos
Ciekawe, że np. w takiej 'Zimnej wojnie' dźwięk jest prawie perfekcyjny. Polskim filmie. A nie, czekaj.. dźwięk chyba we Francji robiono :) Chciałem tu podziękować polskiej 'szkole dźwięku' i producentom cebulakom, że zdarzyło mi się kilka razy angielskie (bo naszych nie było) napisy do polskich filmów/seriali ściągać, żeby dialogi zrozumieć. Niezapomniane doświadczenie, inne narody nie znajo ;)