To jest oryginalny tytuł filmu. Oczywiście "fachowcy" z TVPiSu lepiej od samych twórców wiedzą, że "poprawniej" jest "Czarne żniwa". Inna rzecz, ze panu Kurskiemu przez przypadek udało się ściągnąć do Polski naprawdę świetny film. Pewnie poszedł za ciosem po sukcesach oglądalności "Zniewolonej" i "Kozackiej miłości". Niestety, obawiam się, że Czarne żniwa będą totalną klęską komercyjną. Film ma zasadniczą wadę (dla mnie kluczową zaletę) - trzeba na nim ruszać szarymi komórkami. Dziś mało kto to robi. Ludzie nie chcą, nie potrafią, nie posiadają itd. Większość woli gotową papkę. Druga rzecz to taka, że większość woli oglądać szałowe suknie, wytworne smokingi, pełne przepychu pałace niż chłopskie sukmany, bolszewickie mundury, partyzanckie łachmany itd. Tymczasem film jest świetny, bo przede wszystkim względnie relatywny, tu nie ma jaskrawie skontrastowanego dobra i zła. Nie ma też wyeksponowanej jakiejś patriotycznej czy moralnej "racji". Widać natomiast, że polityka, interesy i przyjęte obyczaje łamią ludziom życie, ponieważ oni pod ich wpływem podejmują fatalne w skutkach decyzje. Troszkę mi to przypomina Stulecie Winnych. Ja po 9 obejrzanych odcinkach daję pełną dychę, może nie do końca obiektywnie, bo jestem zauroczony przecudną urodą jednej z bohaterek - chodzi o Tetianę. Widzę po forum Czarnych żniw, że mało kto ten film ogląda, że zainteresowanie jest nikłe. Nie wiem czy zachęcać, bo to wszystko jest kwestią gustu. Ja tylko dzielę się swoimi wrażeniami
Śmieszne? Piłsudski jest dla Polaków bohaterem. A co robił z ukraińskimi i litewskimi wyznawcami prawosławia i unitami, którzy nie chcieli się przechrzcić na katolicyzm rzymski (mówię o ludności cywilnej, mężczyznach, kobietach, starcach, dzieciach) w latach 1921-1935? Byli u siebie przecież, na swojej ziemi
Nie darzę sympatią naczelnika , ale porównanie jego czynów z ludobójstwem OUN-UPA na ludności cywilnej , śmieszne ( powtórzę ) . To jak by Niemcy świętowali bohaterstwo Oddziałów SS i stawiali im pomniki i ulice nazywali imionami SS-manów . Czy Polska odpowiada za ponad 150 tyś zabitych cywili w tych krajach co podajesz ? Nie . Dyskusja z Ukraińcami z zachodniej części tak zawsze wygląda , idą w zaparte , ludobójstwa nie było , polskie kobiety , dzieci i starcy sami sobie winni . Kalkują w swoich obchodach Niemców z lat 1930-40 " Ukraina ponad wszystko " Bóg z nami " . Ulubione nowe zawołanie nacjonalistów UA to "москаляку на гиляку" czyli " moskala na sęk zawiesić " Delikatnie przetłumaczyłem .
Tylko czekałem aż zacytujesz te 150 tys. Jak się kończą merytoryczne argumenty, to wtedy do akcji wkracza matematyka, Królowa Nauk. Nie wiem ilu cywilów wyrżnęli piłsudczycy na Ukrainie, Białorusi i Litwie ale gdyby się okazało, że tylko 149 tys. No to cóż, zostałem przelicytowany. Gratuluję zatem zwycięstwa w dyskusji i pozdrawiam
Typowe argumenty potomków akcji "Wisła" . W domu pamiątki po UPA i poczucie skrzywdzenia , bez własnej winy . Argumentami to mógłbym ciebie zarzucić , ale na odwracanie kotka ogonem to nie pomorze . Z dumą piszę "w mojej rodzinie na Ukrainie nie ma nacjonalistów i oddających cześć OUN-UPA ", nie tylko dlatego że mają PL-UA korzenie .
Józio kopnął Stefcia w dupę. Stefcio zatem kopnął Józia w dupę dwa razy. Stefcio to huligan, ponieważ wyrządził Józiowi dwukrotnie większą krzywdę niż Józio Stefciowi. Józio to grzeczny chłopak, bo skrzywdził Stefcia tylko połowicznie do krzywdy, jaką Stefcio wyrządził Józiowi. Przy czym należy zaznaczyć, że to, że Józio zaczął pierwszy to tak naprawdę się nie liczy, bo Józio to Polak a Stefcio to Ukrainiec. To Ty sprowadziłeś dyskusję do takiego poziomu a mnie zarzucasz, że odwracam kotka ogonem