Po 3 odcinkach mogę stwierdzić, że jest to naprawdę dobra komedia.
Oryginalny temat jak na serial i rewelacyjna rola Dona Cheadle!
Ahh i ten klimat lat 80 ;)
Ocena : 8/10
Pozdrawiam

Najmocniejszy punkt serialu to właśnie dialogi. Błyskotliwe żarty i przytyki. Świetny scenariusz no i oczywiście obsada.

Zachęcająco dobrze się ogląda :)

pilot zobaczyłem z wierności goldbergowi i rogenowi, nie jest to ich autorski projekt co niestety widać, za mało zielonego marszu, za dużo boliwijskiego sprintu, że się tak wyrażę, gdzie są frankfurterki, kiedy naprawdę są potrzebne?

https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/black-monday-serial-showtime-don-cheadle-a ndrew-rannells-i-regina-hall

i to by było tyle. Nie wytrwałem do zakończenia sezonu 2, poległem na 4 odcinku. Jak dla mnie to brak mu świeżości a nadmiar pedalstwa

Np. dziś Black Monday ma być nadawany przez HBO2 o 20:25, tak jak poprzednio 11 marca o 21:40. Niestety, zarówno wtedy, jak i dziś HBO nadaje w tym czasie zupełnie inny melodramat-zapchajdziurę "Projekt Tokio". Rozumiem problemy HBO, ale nie rozumiem gapiostwa redaktorów odpowiedzialnych za program.
Na przyszłość,...

Czemu mnie to nie dziwi że producentem jest Seth Rogen. Ten ćwierćinteligent dalej myśli, że kogokolwiek mogą cieszyć penisowe żarty. Pora się obudzić, świat się zmienił. Ludzie oczekują dobrej komedii a nie wulgarnej penisowej maskarady.