Szczerze to przyznam, że trochę pozazdrościłam Micwanowi, dlatego postanowiłam, że ja też napiszę 9 sezon, chociaż nie wiem czy mu dorównam. Ciekawi mnie, czy wam się spodoba;)
Jeśli tak bedę zamieszczać kojene odcinki;), więc komentujcie...
Oto zapowiedź 1 odcinka;)
[This imaginary hero - Ten wyimaginowany bohater]
Phoebe rozpoczyna karierę dziennikarki w lokalnej telewizji. Szybko optymizm młodej dziewczyny przyćmiewa złośliwa szefowa, która wysyła czarodziejkę w najmniej interesujące miejsca. Phoebe sama postanawia ?zrobić? jakąś sensację. Dzięki zaklęciu odwagi, chce by opetrator kamery, współpracujący z nią przestał być nieśmiały i bojaźliwy, który niespodziewanie ratuje z płonącego domu kobietę o imieniu Jennifer. Dzięki czarodziejce niepozorny Sam staje się bohaterem. Phoebe jednak przestaje panować nad nim. Mężczyzna sam wywołuje wypadki, narażając tym samym na niebezpieczeństwo wiele niewinnych. Tylko Phoebe może odwrócić czar. Nie jest to jedank łatwe...
Przepraszam, że jedno zdanie trochę nie po polsku;)
miało być Dzięki zaklęciu odwagi, chce by opetrator kamery, współpracujący z nią przestał być nieśmiały i bojaźliwy. Ten niespodziewanie ratuje z płonącego domu kobietę o imieniu Jennifer.
Odc.1
Ucieszona Phoebe zaczyna swój pierwszy dzień w nowej pracy. Jest niezwykle podekscytowana.
- Phoebe Halliwell? Pani dyrektor Andrews chce się z tobą zobaczyć.
- O. k. Już idę - odpowiada czarodziejka.
Podczas, gdy Phoebe jest w pracy w domu sióstr Piper przyrządza jakiś eliksir.
- Piper po co ci to? Mówiłam, że nic nam nie pomoże. ? mówi błagalnym tonem Paige
- Trzeba próbować siostrzyczko.
- Ale on już nie chce ze mną być. Coś się w moim życiu skończyło. Nic nie można zrobić.
Paige usiadła na krześle w kuchni, a Piper ją przytuliła.
Tymczasem z biura Andrews Phoebe wychodzi wręcz wściekła.
- Jak ona może? Wysłać mnie do domu jakiejś babci, żebym obserwowała akcję strażaków ratujących jej kota!
- Niestety może. ? odpowiedziała spokojnie asystentka szefowej - Shannon ? Czeka, aż sama znajdziesz jakąś sensację. Wtedy zacznie cię lepiej traktować.
- Chce sensacji? Ja jej dam taką sensację, której w życiu nie widziała. ? mówi szeptem Phoebe.
[intro]
W domu sióstr nagle pojawia się Leo.
- Czy to prawda, że Henry i ty ? zwraca się do Paige ? nie jesteście już razem?
- A co tam na górze wręcz huczy od plotek? ? pyta złośliwie Piper.
- To nie tak. Po prostu chciałbym wiedzieć.
- To prawda ? odpowiada Paige. ? Henry powiedział, że znalazł sobie inną kobietę i że życie obok niej na pewno będzie spokojniejsze. ? po tych słowach rozpłakała się i poszła na górę.
- Płacze dzisiaj siódmy raz. Leo, a ty zdołowałeś ją jeszcze bardziej. Dziękuję.
- Ale Piper posłuchaj?
- Nie Leo to ty posłuchaj życie mojej siostry to nie jest tylko tania sensacja? - nie skończyła mówić, gdy do domu weszła zadowolona Phoebe.
- Czy ktoś tu mówi o sensacji? Już niedługo zobaczycie wspaniałą dziennikarkę Halliwell w samym środku wielkich wydarzeń.
- Phoebe co ty kombinujesz? ? zapytała Piper.
Jednak młodsza siostra w mgnieniu oka pobiegła na strych. Zaczęła głośno czytać jedno z zaklęć, znajdujących się w Księdze Cieni.
?Zawsze nieśmiały i dobrotliwy
Stanie się inny, wyzbędzie się lęków
Co uczyni go szczęśliwym?
Powtórzyła zaklęcie jeszcze kilka razy po czym wyszła ze strychu i zmierzała ku frontowym drzwiom.
- Phoebe ? krzyknęła Piper ? zaczekaj musze powiedzieć ci coś o Paige?
- Nie teraz. Jak wrócę. ? uśmiechnęła się tajemniczo czarodziejka i wyszła z domu.
- Jak zwykle ? rzuciła tylko Piper, gdy drzwi zamknęły się za Phoebe.
Piper dalej wróciła do przyrządzania eliksiru. Trochę przeszkadzały jej dzieci, ale w końcu czarodziejce udało się dokończyć.
- Jeśli to nie pomoże, to chyba sama zmuszę tego Henry?ego, żeby znów był z Paige. ? powiedziała pod nosem.
W tym czasie zaskoczona Phoebe dowiaduje się, że jej współpracownik - bojaźliwy Sam - uratował ofiarę pożaru ? Jennifer. Czarodziejka jest bardzo zadowolona, kiedy może jako pierwsza przeprowadzić wywiad z miejscowym bohaterem.
- Więc Sam opowiedz nam o tej niezwykłej sytuacji. Co czułeś kiedy wchodziłeś do płonącego budynku?
- Nic. ? odpowiada beztrosko.
- No wiesz, musiałeś coś wtedy czuć. ? mówi zdezorientowana Phoebe.
- Było mi gorąco.
- Sam, nie rozumiesz, chodzi mi o to?
Nagle Sam ratuje nastolatkę przed wpadnięciem pod samochód. Zaszokowana Phoebe szybko podbiega do niego i zadaje kolejne pytanie:
- Sam skąd ty.. ty wiedziałeś, że to się stanie?
- Miałem wizję.
Podczas, gdy Paige jest z dziećmi Piper, ta idzie do Henry?ego. Gdy jednak przez okno widzi, że jest on szczęśliwy z swoją teraźniejszą narzeczoną rezygnuje i postanawia nie burzyć jego radości. Smutna zmierza do P3, gdy jest świadkiem uratowania starszej kobiety przed kradzieżą przez jakiegoś mężczyznę. Biegnie za nim?. Phoebe.
- Sam stój! ? krzyczy w niebogłosy Phoebe.
- Nie mogę, muszę ratować więcej niewinnych.
- Phoebe, o co chodzi? ? pyta zdenerwowana Piper.
- Mamy problem. ? mówi nieśmiało jej siostra.
- Jaki znowu? Nie za dużo tych problemów.
- Piper to coś poważnego. Chciałam, żeby się coś działo, żebym miała sensację. Rzuciłam na Sama czar, ale wraz z nim Sam zyskał mój dar. Ma wizje!
- Co?! Nie dobrze Phoebe. Trzeba go powstrzymać.
W domu smutna Paige zajmuje się dzieciakami Piper. Zaczyna czuć w powietrzu dym. Zaniepokojona spogląda przez okno i zauważa, że jej dom? płonie. Zauważają to też Phoebe i Piper. Zaskoczone spostrzegają również, że podpalaczem jest Sam, który ciągle powtarza ?Muszę uratować więcej niewinnych?. Zaszokowana Phoebe chce mu przeszkodzić, ale on wchodzi do domu, by ocalić Paige i dzieci. Zdezorientowana Paige na jego widok orbuje z domu na zewnątrz i wściekły Sam zaczyna ją gonić. Piper chce go zamrozić, ale nie działają na niego jej czary. Opętany Sam wyznaje Paige, że miał wizję i widział, że ona zginie. Wreszcie Phoebe uderza go kamerą, a ten traci przytomność. Siostry wnoszą go na strych i szukają w Księdze Cieni sposobu na odzyskanie dawnego Sama.
- Phoebe jesteś nieodpowiedzialna. ? powiedziała nagle Piper.
- To nie jest czas na wyrzuty ? odpowiedziała jej Phoebe.
Siostry zauważyły, że Paige jest jakaś nieobecna i wyraźnie czymś zmartwiona.
- Paige chodzi o Henry?ego? ? spytała Piper
- O co chodzi z Henrym? Coś się stało? Dlaczego mi nic nie mówicie? ? oburzyła się Phoebe.
- Bo ty jak zwykle masz jakieś inne zajęcia! Chciałam ci powiedzieć, ale ty jak miałaś na głowie coś ważniejszego! ? zaczęła krzyczeć Piper.
- On powiedział, że umrę! ? krzyknęła wreszcie Paige wskazując na Sama. ? Miał wizję, że zginę.
Na te słowa siostry zamilkły.
- Szukajmy dalej. ? powiedziała w końce Paige.
Wreszcie siostry znalazły zaklęcie Odwrócenia. Zadowolona Phoebe wraz z czarodziejkami zaczęła je mówić.
?Jak wszystko co się powtarza
Jak pory roku i doby
Spraw by to co jest
Zniknęło, a co było
Wróciło.?
Piper postanawia ocucić Sama. Po jego obudzeniu siostry spostrzegają, że nie jest już tak pewny siebie. Jest taki jak był. Gdy ma już wychodzić z domu, dotyka przypadkowo płaszcza Phoebe i ma wizję, w której widzi jak czarodziejka rzuca na niego zaklęcie.
Wściekły Sam nagle z potężną mocą atakuje Phoebe, jednak Piper udaje się go zamrozić. Muszą więc poszukać jeszcze innego zaklęcia, by przywrócić Phoebe jej moce, gdy wreszcie je znajdują okazuje się, że Sama nie ma w domu. Zdesperowane decydują się go odnaleźć.
- Phoebe mówiłam ci już, że jesteś nieodpowiedzialna? ? ironizowała Piper.
- Tak, jakieś dwadzieścia razy. ? odpowiedziała oburzona Phoebe.
- Czekaj. Stójcie! ? krzyknęła Paige. ? Słyszałyście?
- Co?
- Jakiś hałas dobiegał z tamtego zaułku. ? powiedziała najmłodsza siostra.
- Sprawdźmy to.
Siostry weszły w ciemny zaułek i zobaczyły nagle coś strasznego. Sam był atakowany przez demona.
- Odejdź od niego!- krzyknęła Phoebe.
Jednak demon ani drgnął. Raz po raz coraz bardziej ranił Sama.
- Paige przenieś się do domu i znajdź w Księdze Cieni zaklęcie unicestwiające tego demona. Tylko szybko! ? powiedziała Piper.
- Już lecę.
Paige szybko znalazła zaklęcie i wróciła do sióstr. Razem wypowiedziały je i unicestwiły zło.
- Mam też coś jeszcze. ? powiedziała Paige. ? Zaklęcie, które sprawi, że moce wrócą od śmiertelnika do czarodziejki.
- Kocham cię ? powiedziała uśmiechnięta Phoebe.
Siostry sprawiły, że moce rzeczywiście wróciły do czarodziejki. Sam natomiast pamiętał wszystkie swoje wielkie czyny i nadal pozostał miejscowym bohaterem, ale Leo wymazał wspomnienia, gdy Sam widział magiczne moce czarodziejek.
- Jestem szczęśliwa, że tak to się skończyło. ? powiedziała z ulgą Phoebe.
- To przestroga, aby nie używać magii dla własnych korzyści. ? rzekł Leo.
- Tak, wiem, już więcej tak nie zrobię. Obiecuję. Paige dobrze się czujesz?
- Tak, chyba tak. Phoebe co ty byś zrobiła, gdyby Coop cię porzucił?
- Nie wiem. Zostałabym bez miłości. Trudno tak żyć, ale wiem, że jest to możliwe.
- Nie masz dla mnie jakiegoś bożka Leo?
- Nie, niestety. Mają dużo innych zajęć.
- O czym tak dyskutujecie? ? spytała Piper, która dopiero teraz weszła do salonu.
- Nieważne. ? zaśmiała się Phoebe.
- A ty się nie odzywaj! ? powiedziała Piper. ? Czy mówiłam ci już, że?.
- Jesteś nieodpowiedzialna!!! ? krzyknęli wszyscy chórem i zaczęli się śmiać.
- A skąd wiedzieliście, że to powiem. ? oburzyła się Piper. ? I w ogóle co to za tajemnice!
- Kiedyś ci powiem. ? odpowiedziała Paige.
I wszyscy zaczęli jeść wspólnie kolację.
Wow, mi się podoba, nawet bardzo, fabuła trzyma się kupy, fajne dialogi i w ogóle, i w szczególe. Czekam na kolejne i mam nadzieje, że będą równie dobre jak ten.
Super podoba mi się ten odcinek ;) czekam na nowe ;) P.S. Masz talent do pisania...:D Może ja też zacznę pisać 9 sezon?? ;)
hmmmmmmmm....
Fabuła jest troszkę kiepska. To jest 9 sezon, dziewczyny są bardzo silne. Ten odcinek byłby bardzo dobry do 2/3/4 sezonu:)
Musisz bardziej rozbudować opisy... jets ich zdecydowanie za mało.
Musisz to rozwijać... rozbudowywać
Po za tym ok:)
Rozumiem i dzięki ;) Postaram się dostosować do twoich wskazówek, a oto zapowiedź kolejnego odcinka;)
ODCINKEK 2 Charmed and destination part 1 [Czarodziejki i przeznaczenie część 1]
Do czarodziejek przybywa Andromeda podająca się za Córkę Przeznacznia. Siostry muszą chronić ją przed odradzającym się Źródłem, które chce uczynić z niej swą Wyrocznię.Czarodziejki dowiadują się, że tylko Andromeda może zniszczyć odwieczne zło, które znowu zapanowało na świecie. Tymczasem Phoebe ma wizję, w której ginie Paige ratując życie Córce Przeznaczenia. Phoebe nie chce stracić kolejnej siostry.
Zapowiada się ciekawie.
Rozwiń fabułe. Np. opisz jak ta andromeda wygląda itd. I niech będzie dłuższe :PI wytłumacz jak Źródło wróciło. Dlaczego tylko ona może je pokonac..
Bardzo fajnie piszesz, ale nie tracę nadziei że wróci Cole ;) wtedy bedzie jeszcze lepiej;p
pzdr;*
ODCINEK 2 CHARMED AND DESTINATION PART 1
Letni poranek, Paige siedziała na schodach przed domem rozmyślając o swym starym związku. Zadręczała się, że to ona była winna jego rozpadowi. Nagle przed nią pojawił się Henry.
- Witaj Paige.
- Cześć. Chcesz coś ode mnie?
- Nie do końca przyszedłem do ciebie. Widziałam ostatnio jak Piper kręciła się wokół mego domu. Chciałem się jej zapytać czy coś się stało.
- Piper nie ma. Jest z dzieciakami na zakupach. ? odpowiedziała zirytowana Paige.
- Przepraszam. Za wszystko. ? powiedział cicho Henry i wsiadł do auta.
- Już prawie o tobie zapomniałam. ? odpowiedziała Paige, gdy Henry odjeżdżał. Tylko, że nawet ona nie wierzyła w te słowa.
Wróciła do domu i przygotowała sobie śniadanie. Phoebe w tym czasie przygotowywała się do wywiadu z groźnym przestępcą.
- Dlaczego to tobie Andrews zleciła wywiad z nim? ? spytała nagle Paige
- Jest ze mnie zadowolona po ostatnich wydarzeniach, a poza tym chce wiedzieć czy sprawdzę się w takiej sytuacji.
- Wiesz coś o nim?
- Tak zabił swoją żonę, dzieci i jednego ze swoich znajomych. Człowiek bez serca.
- Taa? - Paige jednak była nieobecna. Phoebe nie zauważyła tego i wyszła do pracy.
Nagle do drzwi domu sióstr ktoś zapukał. Paige otworzyła. Stanęła przed nią wysoka dziewczyna, która najwidoczniej niedawno płakała. Miała bladą cerę i długie czarne włosy, a ubrana była jak zwyczajna kobieta. Jedyne co przyciągało uwagę to wielki wisiorek na jej szyi, na którym napisane było ?Destination? (przeznaczenie).
- Phoebe? ? spytała dziewczyna
- Nie, ale jeśli jej szukasz to jest?.
- Szukam czarodziejki. Nieważne jakiej.
- Dobrze trafiłaś. ? uśmiechnęła się Paige. W zachowaniu dziewczyny było coś niepokojącego. Cały czas rozglądała się jakby wciąż była śledzona.
- Mogę wejść? ? spytała nieśmiało.
- Oczywiście. O co chodzi? Kolejny demon? ? ironizowała Paige.
- Nie. Coś o wiele gorszego.
[intro]
- Nie wierzę. Ona tutaj. ? mówił zaszokowany Leo. ? Królowa Wszelkiego Dobra postanowiła was odwiedzić.
- No widzisz? - powiedziała zła Piper. ? A ty myślisz, że zwykła czarownica nie zasługuje na wizyt Najwyższej? ? powiedziała z przekąsem.
- Piper, Andromeda to przyczyna ziemskiego dobra. Jest silniejsza niż sam Źródło.
- Więc gdzie była gdy my umierałyśmy? Gdzie była gdy umierała Prue? ? krzyknęła zdenerwowana Piper.
- Chroni ją ojciec ? Przeznaczenie. Tylko z miłości do swej pięknej córki obdarza szczęściem zwykłych ludzi.
- Albo i nieszczęściem ? wcięła się Phoebe. ? Z wywiadu nici. Andrews powiedziała, że moje pytania są bez głębi i bez celowe ponieważ ludzie chcą widzieć upokarzanie przestępcy, a nie słodką sielankę na jego temat.
- Chciałaś go uniewinnić w ludzkich oczach? ? zapytała zdziwiona Paige.
- Chciałam po prostu wiedzieć, dlaczego to zrobił.
- Pamiętajcie musicie bronić Córki Przeznaczenia, ponieważ jeśli ona zostanie opętana przez zło Przeznaczenie ześle nieszczęścia na cały świat.
- Skoro jest taka potężna niech broni się sama - powiedziała, wyraźnie nielubiąca Andromedy, Piper.
- Przeznaczenie was wyznaczył do tego, byście pilnowali jego córki. To wasz cel. Wy będziecie odpowiedzialne za wszystko.
- Fajnie. ? powiedziała gorzko Piper i wyszła do salonu gdzie siedziała Córka Przeznaczenia.
Czarodziejka usiadła obok niej i wpatrywała się w telewizor, który nawet nie był włączony.
- Nie możesz być z Leo. ? powiedziała nagle Andromeda.
Zaskoczona Piper nie wiedziała co powiedzieć.
Córka Przeznaczenia kontynuowała:
- Masz do niego wiecznie pretensje, nie rozumiesz jego pracy, a poza tym on ma coraz większe wątpliwości co to tego związku. ? mówiła beztrosko.
- Nie masz prawa tak mówić! ? krzyknęła Phoebe, która słyszała wypowiedź Córki Przeznaczenia. ? Nic ci do tego!
Nagle do pokoju weszła Paige i zaczęła kłócić się z siostrami.
- Phoebe! Andromeda chyba lepiej wie, co mówi, w końcu jej ojcem jest Przeznaczenie!
- Chociaż jedna rozsądna ? uśmiechnęła się ?Najważniejsza? ? A co do ciebie moja droga Phoebe też nie widzę zbytniej radości. Niedługo będziesz musiała wybrać pomiędzy dobrem, a złem. Już kiedyś stanęłaś przed takim wyborem, ale wtedy?
- Pamiętam co było wtedy. ? odpowiedziała oschło Phoebe
- A co mnie czeka? ? zapytała Paige
- Hmm? Życie to ciągłe zaskoczenie, więc nie zdradzę ci twoich dalszych losów.
Phoebe podejrzliwie patrzyła na Andromedę, podobnie Piper. Obie siostry wyraźnie zdziwione były tym, że Paige lubi rozwydrzonego gościa.
Nazajutrz rano Leo przyszedł do sióstr z nowymi wiadomościami.
- Chcesz, żeby i tobie Andromeda powróżyła? ? spytała niewyspana Piper.
- Nie, dziękuję. A poza tym coś dla was mam.
- Coś dobrego? ? powiedziała z nadzieją w głosie Phoebe.
- No, powiedzmy, że tak. Źródło szykuje atak na was.
- Leo oszalałeś? To jest dobra wiadomość? ? krzyknęła Piper.
- Mamy czas do wymyślenia planu, do ukrycia dzieci, do zabezpieczenia domu i jego najważniejszego mieszkańca.
- Ją nazywasz najważniejszym mieszkańcem? ? oburzyła się Piper - Nie odzywam się do ciebie!
- Phoebe o co jej chodzi? ? zapytał Leo
- Ja też z tobą nie rozmawiam. ? powiedziała Phoebe i wyszła z kuchni.
W salonie już od wczesnego ranka Paige rozmawiała z Andromedą.
- Uważajcie na siebie! ? krzyknęła Phoebe i wyszła do pracy.
- Będzie zła jak wróci. ? powiedziała Córka Przeznaczenia.
Tymczasem w Podziemiach wciąż słabe Źródło faktycznie szykowało się do ataku.
- Przeciągnę ją na swoją stronę, a jak nie to zabiję. ? krzyczało Źródło.
- Nie możesz tego zrobić i dobrze o tym wiesz. ? powiedział damski głos za jego plecami
- Mogę wszystko skoro czarodziejek już nie ma! ? roześmiało się Źródło
Głos już się nie odezwał, ale w Podziemiu było słychać nawoływanie demonów przez Źródło.
- Zabijcie te czarownice! Nie są w trójkę, więc nie ma mocy trzech! Ty dostąpisz tego zaszczytu - zwróciło się Źródło do jednego z demonów.
- Jak tylko chcesz panie. ? przytaknął demon.
- Nie sądzisz, że jesteś jeszcze zbyt słaby, by atakować osobiście? Niedawno się odrodziłeś ? powiedziała Seer.
- I wiem, kto mi w tym pomógł ? uśmiechnęło się do niej Źródło ? Nie martw się, wiem co robię.
Popołudnie
Do domu wraca zła Phoebe.
- Jak ona wogóle mnie traktuje!- mówiła sama do siebie
- Córka Przeznaczenia miała rację. Mówiła, że będziesz wściekła jak wrócisz. ? powiedziała Paige.
- Nie mów mi o niej nawet. To wiedźma, a nie cudo za które wszyscy ją mają.
Nagle w domu pojawił się demon.
- Piper! ? zawołała Phoebe.
Piper szybko unicestwiła demona wysadzając go.
- Źródło nie stać na coś lepszego? ?powiedziała Phoebe.
Jednak po chwili ten sam demon znów się pojawił.
- Czekajcie na mego pana, wiedźmy! ? i zniknął.
- Czekamy, czekamy! ? krzyknęła Piper ? Nienawidzę takiego życia.
Po chwili do salonu orbował Leo.
- Witaj ? powiedziała z uśmiechem Córka Przeznaczenia.
- Ty również ? odwdzięczył się Leo.
- Cukiereczki ? szepnęła Piper do Phoebe.
- Piper mam problem. Wydaje mi się, że wszędzie go widzę. ? powiedziała równie cicho Phoebe.
- Kogo? Źródło?
- Nie. Cole?a.
- Phoebe to nie dobry znak, nie ma Cole?a unicestwiłyśmy go. Nawet jeśli go widzisz musisz być pewna, że to złudzenie. Ale dla pewności sprawdź Czy nic o tym nie ma w Księdze Cieni.
W Podziemiu Źródło szykował się na ostateczne starcie.
- Dziękuje, że ją namierzyłeś. Nie domyśliły się dlaczego nie unicestwiły cię? ? mówiło do demona.
- Nie, nie mają pojęcia, że są praktycznie bezsilne.
Źródło odwróciło głowę i spojrzało za siebie. Tam skąd przemawiał wcześniej damski głos.
- Ach Paige, niedługo zostaniesz moją królową. ? okazało się, że Źródło porwało czarodziejkę do Podziemia, a na jej miejsce wysłało jej klona.
- Piper pójdę na chwilę na strych. ? powiedziała Phoebe.
- Zaraz do ciebie dołączę.
- Leo pamiętasz jak byliśmy razem! ? krzyknęła nagle Andromeda. ? Cóż za piękne czasy.
Na te słowa Piper zakrztusiła się właśnie pitą wodą.
- Nic mi nie powiedziałeś. ? zaczęła krzyczeć na Leo
- Nie wiedziałam, że to aż taka tajemnica. ? odpowiedziała ironicznie Córka Przeznaczenia.
- Leo do kuchni ? krzyknęła Piper, a duch światłości natychmiast się tam znalazł. ? Piękna, cudowna, musicie ją chronić! Po co gadałeś takie bzdury skoro po prostu chcesz z nią znów być! ? krzyczała roztrzęsiona Piper.
- To nie tak, wiedziałem, że będziesz się denerwować, dlatego przemilczałem tą sprawę.
- Nie Leo! Ten związek faktycznie nie ma dalej szans! To koniec! ? po tych słowach Piper pobiegła do Phoebe na strych i zaczęła płakać.
- Co się stało? ? powiedziała przejęta Phoebe.
- Ona powiedziała, że była kiedyś z Leo, a on.. ja wiem? on chce znowu z nią być.
- Nie, Piper, on ciebie kocha.
- Leo już nic do mnie nie czuje odkąd to coś pojawiło się w naszym domu!- łkała czarodziejka. - Co ja mam zrobić? Phoebe pomóż mi?
W tym momencie Phoebe miała wizję, w której Paige ginie broniąc Córki Przeznaczenia.
Oszołomiona nie reaguje na krzyki rozpaczy Piper.
- Co będzie jeśli Andromeda przejdzie na stronę zła? ? powiedziała Phoebe
- Nigdy już nie pokonamy zła. ? odpowiedziała wyraźnie zaskoczona pytaniem Piper.
- A co jeśli umrze?
- Na ludzkość podobno spadną nieszczęścia, tak mówił Leo, ale teraz już sama nie wiem czy można mu wierzyć.
- Piper już wiem, co musimy zrobić i wiem jak ci pomóc.- powiedziała ze łzami w oczach Phoebe ? Musimy ją zabić. Musimy zabić Córkę Przeznaczenia, nim ona skrzywdzi nas.
Piper próbowała przekonać Phoebe, że to dość bezsensowny pomysł i gdy same zabiją Andromedę spadną na nie wielkie nieszczęścia. Jednak średnia wiedźma nie dała się przekonać.
- Musimy ocalić Paige. To jest dla mnie ważniejsze, niż życie Córki Przeznaczenia.
Dziewczyny zeszły na dół i Piper zamroziła Andromedę.
- Paige idź do dzieci.
- Nigdzie nie idę. Dlaczego ją zamroziłyście? O co wam ostatnio chodzi? Jesteście strasznie dziwne.
- Paige, proszę ? powiedziała Phoebe
Tymczasem Andromeda uwolniła się spod mocy Piper. Wtedy ta, jeszcze raz ją zamroziła, a Phoebe, której wypowiedziane zaklęcie dało na krótki czas moce jakie posiadają demony, rzuciła w Córkę Przeznaczenia kulę energetyczną.
W tym czasie w Podziemiu zaczynała się Ceremonia koronacji nowego Źródła, prawdziwa Paige, która nie chciała zostać zła decyduje się na ostateczny krok i postanawia? zabić się.
Przebija swe ciało sztyletem znalezionym w Podziemiu w momencie, gdy ?druga? Paige chce ochronić Andromedę przed kulą energii. W sekundzie śmierci Paige znika jej klon, który w efekcie nie zdąża uchronić Córki Przeznaczenia przed zagładą. Andromeda pada nieżywa na podłogę. Phoebe i Piper nie wiedzą dlaczego Paige tak nagle zniknęła. Nagle obok martwego ciała ?Najważniejszej? pojawia się też przeszyte sztyletem ciało Paige.
Siostry nie wierzą własnym oczom. Wreszcie Piper woła Leo. Jednak duch światłości nie potrafi uleczyć najmłodszej siostry w dodatku jest zły na czarodziejki. W końcu znika, by zapytać się starszych o możliwość cofnięcia czasu. Starszyzna jednak nie zgadza się.
W Podziemiu ucieszone Źródło obserwuje jak Moc Trzech przestaje istnieć. Zaczyna atakować pozostałe przy życiu siostry?
Ten odcinek był naprawdę niezły. Ciekawy choć trochę zbyt poplątany jeśli chodzi o serialową Paige. Szacun
Świetny odcinek;) czekam na następne;*
..........................................
Wprowadzenie do 3 odcinka:
- Phoebe zostanie uwięziona pomiędzy życiem, a śmiercią. Zostanie przeniesiona do alternatywnej rzeczywistości, w której nie jest czarodziejką (dokładnie cofniemy się 8 lat wstecz)
- Piper będzie miała okazję uratować siostrę, która nie miała umrzeć (Phoebe), i w związku z tym również cofnie się w czasie, ale do momentu, w którym Andromeda żyła
Przypomnienie poprzedniego odcinka:
Czarodziejki zabijają Córkę Przeznaczenia, którą miały bronić. Myślą, że w ten sposób ochronią Paige. Nie mają pojęcia, że prawdziwą Paige porwało Źródło, a na jej miejsce wysyłało klona. Paige, która ma zostać żoną Źródła zabija się. Ginie również Andromeda.
ODCINEK 3; CHARMED AND DESTINATION PART 2
- Co teraz? Ona nie żyje! – krzyczy bliska obłędu Piper.
Phoebe przytula Paige i nie może wydobyć z siebie głosy. Piper wybucha płaczem, w tym momencie do czarodziejek przybywa Leo.
- Źródło na was czyha. – mówi ze łzami w oczach. – Moc Trzech jest nieodnawialna.
- Zabiłyśmy ją –pokazuje na Paige Piper.
- Nie, wiem co się stało naprawdę. Źródło porwało waszą siostrę do Podziemia i chciało uczynić z niej swoją żonę. Paige zabiła się. Źródło podstawiło wam jej klona, ale zniknął on wraz ze śmierci Paige.
Phoebe rozpłakała się, a Piper zaczęła coś mruczeć do siebie.
- Leo czy to koniec? – zapytała nagle.
Duch światłości jednak nie odpowiedział.
W Podziemiu panowała radość, ale jednocześnie chaos.
- Czarodziejki wytępiły się same. – mówił jeden z demonów
- Przestaną być takie pewne siebie! – przekrzykiwał go drugi
W domu sióstr nagle zaczął wiać potężny wiatr. Phoebe była pewna, że zaraz przywieje on Źródło. W domu czarodziejek pojawił się jednak ktoś inny. Anioł Śmierci.
[intro]
- Przeszedłem po duszę zabitej czarownicy. – powoli zaczął podchodzić do Paige, gdy Piper zdała sobie sprawę, że moc Paige przeszła na nią. Z całej siły odepchnęła Anioła.
- Musisz ją zostawić! Tylko z nią można ocalić wszelkie dobro! – krzyknęła najstarsza siostra
- Mylicie się – odpowiedział spokojnie Anioł Śmierci – Dobro już zostało zniszczone.
W dalszym ciągu podchodził do Paige i moce Piper już na niego nie działały. Zapłakane siostry musiały patrzeć jak Anioł zabiera duszę ich najmłodszej siostry.
- Przeznaczone było jej umrzeć – powiedział i zniknął, tym razem bez wiatru.
- Co się teraz stanie? – rzekła Phoebe
- Nie wiem.
Następnego dnia czarodziejki nie mogły dojść do siebie.
- Musicie zorganizować pogrzeb – mówił Leo, ale one w ogóle na to nie reagowały.
- Przecież nie zasłużyła na śmierć! – krzyczała Piper.
Phoebe nie mówiła nic tylko tępo wpatrywała się w ścianę. Leo znowu zniknął, a gdy wreszcie się pojawił powiedział
- Pogrzeb pojutrze. Wyjaśniłem wszystko. Przyjadą dziś po ciało. – I wyborował.
- Phoebe zróbmy coś! Idźmy do Podziemia.
- Niedługo ono przyjdzie do nas.
W tym momencie w domu czarodziejek pojawiło się Źródło we własnej osobie.
- Kogo ja widzę? – spytał ironicznie – A gdzie trzecia siostra?
Zdenerwowana Piper użyła dawnej mocy Prue, i odepchnęła Źródło.
- Uuu… mam się bać? – zaśmiało się Źródło.
W jednej chwili rzucił w Piper kulę energetyczną, lecz ta zamroziła ją. Próbował rzucić ją też w Phoebe, ale ta odskoczyła w bok. Piper odrzuciła Źródło, a Phoebe zaczęła go kopać. Przed kolejną jego kulą obroniła się lewitacją. Źródło, które zaczynało irytować się tą sytuacją zniknęło i za chwilę pojawiło się za Piper. Przed kulą energetyczną obroniła ją swoim ciałem Phoebe, która uderzyła się o ścianę. Zrozpaczona Piper wołała Leo, i próbowała zamrażać Źródło. Gdy zło już miało ją atakować zjawił się Leo i wyborował z nią na Górę, nim skrzywdziło Piper Źródło.
- Wróć Leo! Uzdrów Phoebe. Widziałeś co on jej zrobił! Słyszysz wróć tam!
- Nie mogę. Postąpiłem wbrew zasadom zabierając cię tutaj, ale nie mogłem pozwolić, że Źródło cię… żebyś umarła.
- Leo nic nie rozumiesz! Wróć po Phoebe! Uratuj ją! – krzyczała Piper i zachowywała się tak jakby nic do niej nie docierało.
- Phoebe nie żyje. – odpowiedział krótko duch światłości
- Nie! To niemożliwe! – Piper zemdlała.
Tymczasem Źródło, aby upewnić się, że Phoebe nie żyje rzuca w nią jeszcze jedną kulą. Demoluje też cały dom czarodziejek. Na koniec pisze list do Piper „Ciebie też to czeka” i odchodzi do Podziemia, gdzie czeka na niego tłum szczęśliwych demonów.
Tymczasem Phoebe, której nie przeznaczona była śmierć uwięziona jest pomiędzy świtem żywych i umarłych. Szuka w nim Paige, ale nie znajduje jej. Z daleka dostrzega Anioła, który zarządza Krainą.
- Chcę wrócić – mówi chłodno Phoebe.
- Najpierw przejdziesz „próbę”
- Co ? Jaką próbę? Muszę wrócić do Piper. Musimy zabić Źródło.
- Nic nie musisz, Phoebe. Ty nie żyjesz.
Piper tymczasem została wezwana do Przeznaczenia.
- Leo, nie mogę tam pójść. Zabiłam jego córkę. – mówi zrozpaczona czarodziejka
- Będzie dobrze, wszystko będzie dobrze. Nie martw się, tutaj nikt cię nie skrzywdzi.
- Gdzie jest Paige do cholery! – krzyczy Phoebe.
- Przestań, jej przeznaczona była śmierć, ale ty możesz jeszcze wrócić do tego okrutnego świata, możesz żyć okłamując ciągle znajomych, utrudniając sobie wszystko magią. Zdecyduj tylko czy tego chcesz. – mówi do niej tajemniczy głos.
Nagle czarodziejka przenosi się i jest w… swoim domu.
- Piper! Paige! Gdzie jesteście? – woła najgłośniej jak umie.
- Phoebe, nie krzycz. – odpowiada Piper. – Prue jeszcze śpi.
- Co?! O czym ty mówisz?
- To znowu ty! Obudziłaś mnie już trzeci raz! – nagle w salonie pojawia się Prue.
Phoebe jest zaszokowana. W lustrze spostrzega, że wygląda dokładnie tak jak 8 lat temu.
- Przepraszam. Gdzie jest Paige?
- Jaka Paige! Phoebe nie powinnaś tyle pić – mówi zirytowana Piper.
- Ja?! Ja przecież… Leo! Leo!
- Wołasz hydraulika? Myślałam, że trzeba najpierw do niego zadzwonić. – ironizuje Prue.
Phoebe nie wie, co ma o tym wszystkim myśleć. Widzi w kalendarzu, że jest już tydzień po tym jak otrzymały swoje dary.
- Jesteśmy czarownicami.
- Phoebs następnym razem nie idziesz na żadną imprezę! – Prue odwróciła się na pięcie i poszła do kuchni.
- Piper, ty mi wierzysz prawda?
Ale średnia siostra nic nie mówi, tylko patrzy się zaniepokojonym wzrokiem na Phoebe.
Nagle do drzwi ktoś puka. Piper otwiera:
- Dzień dobry. Nazywam się Cole Turner. Jestem prokuratorem okręgowym. Czy tu mieszka Phoebe Halliwell?
- Tak, ale o co…
- Cole! – wtrąca się Phoebe – Cole powiedz im, kim jesteśmy. Wiem, że jesteś demonem. Pomóż mi.
- Przepraszam, ale nie rozumiem. Jestem tu w sprawie Phoebe Halliwell, która wczoraj po pijanemu podpaliła sklep i zdewastowała parę samochodów.
- Co?! To jakaś pomyłka. – krzyknęła oskarżona
- Niestety muszę panią zabrać. – Cole obezwładnił najmłodszą siostrę i wprowadził ją do policyjnego wozu.
- Piper! Piper! Pomóż mi! – wołała ze łzami w oczach Phoebe.
- Prue co robimy?
- Niech nauczy się brać odpowiedzialność za swoje czyny. To będzie nauczka! – powiedziała obojętnie Prue. Piper kiwnęła głową, że się zgadza i poczekała, aż Prue wyjdzie do pracy. Gdy najstarsza siostra wyszła w pozostałej w domu czarodziejce zaczął budzić się niepokój.
Tymczasem w realnej rzeczywistości Piper rozmawiała z Przeznaczeniem:
- To co zrobiłaś! Co zrobiłyście jest wręcz niewiarygodne. Przecież wasz duch światłości was ostrzegał. Jak można było zrobić coś takiego! Nie wierzę w to.
- Ja też nie wierzę w to, że dwie moje siostry umarły!- wybuchła Piper. – Masz mi je oddać!
- Nie mogę. Nie umiem. – popatrzyło gdzieś w dal Przeznaczenie. – Ale ty możesz. Jednej z nich nie było dane zginąć. Cofniesz się w przeszłość i ją uratujesz.
Nim Piper zdołała coś powiedzieć, zniknęła i pojawiła się na strychu, przybyła do swego ciała dokładnie podczas gdy Phoebe wypowiadała słowa „ – Musimy ją zabić. Musimy zabić Córkę Przeznaczenia, nim ona skrzywdzi nas.”
- Nie. – odpowiedziała jej Piper. - Wtedy stanie się coś strasznego Phoebe. Musimy uratować Paige.
- Nie rozumiem.
- Nieważne. Chodź za mną. – Piper zawołała Leo i kazała mu przenieść siebie i Phoebe do Podziemia.
- Co my tu robimy? Nie podoba mi się to! – powiedziała zaniepokojona Phoebe.
- Ratujemy Paige. O nic więcej nie pytaj. –odpowiedziała Piper.
W końcu dwie czarodziejki odnalazły siostrę i uwolniły ją z magicznej klatki.
- Dziękuję. – powiedziała prawdziwa Paige.
- Nie ma za co. – nagle obok czarownic pojawiło się Źródło. – Jak to zrobiłyście?
Zdenerwowane Źródło rzuciło kulą energii w Paige, ale w ostatnim momencie Phoebe obroniła ją swym ciałem.
Tymczasem w alternatywnej rzeczywistości w której znajdowała się Phoebe, czarodziejka została skazana na 2 lata więzienia i odwyk. Zrozpaczona dzwoni do Prue, jednak ta nie chce z nią rozmawiać. Płaczącą Phoebe widzi Cole i nagle wszystko mu się przypomina. Jest tak jak Phoebe uwięziony w Krainie Umarłych i jego zadaniem jest pomóc ukochanej.
W prawdziwym świecie Phoebe znów ginie. Do Podziemia schodzi Andromeda, która zabija Źródło. Razem z Paige siostry orbują do domu. Jednak nawet Leo nie potrafi uleczyć średniej siostry. Piper nie rozumie dlaczego nie udało jej się uratować Phoebe.
W tym czasie Cole stara się uwolnić z więzienia ukochaną. Gdy już mu się to udaje Phoebe trafia do Krainy Umarłych i pamięta kto jej pomógł. Czarodziejka dostaje pozwolenie na powrót do rzeczywistości. Cole przestaje być więźniem pomiędzy życiem, a śmiercią. Żegna się z Phoebe, ale obiecuje, że jeszcze wróci
<W domu sióstr>
Średnia siostra wraca do swego ciała. Zszokowane Piper i Paige płaczą ze szczęścia.
- Jak to możliwe? – pyta Piper swojego ducha światłości.
- Pomógł mi Cole – odpowiada Phoebe. – Zawdzięczam mu życie.
- Gdzie byłaś?
- W Krainie pomiędzy życiem i śmiercią. Wysłali mnie do rzeczywistości, w której nie miałyśmy mocy, i w której nie było Paige. – mówi smutno Phoebe.
- A Prue? – pyta nieśmiało Piper
- Żyła, ale najgorsze było to, że mnie nie kochałyście. – mówi ze łzami w oczach Phoebe.
- Niemożliwe, zawsze cię kochałyśmy.
- Wiem, dlatego wiedziałam, że to niemożliwe.
- Co z Cole’m? – pyta Paige
- Nie wiem. Odszedł.
- Już dawno odszedł.
- W moim sercu odszedł dopiero teraz. – powiedziała smutno Phoebs. – Co z Coopem? Z dzieciakami?
- Są na górze. – w tej chwili orbują z Leo do domu sióstr
- Coop! – woła Phoebe i przytula się do męża.
Gdy już wszyscy śpią Paige widzi na tarasie siedzącą i piszącą Phoebe.
- Cześć co tam?
- Paige to ty. Przestraszyłaś mnie.
- Przepraszam, wszystko w porządku? Coop jest zmartwiony.
- Dlaczego? Nie dałam mu do tego powodu.
- Cole wróci prawda?
Phoebe nie odpowiedziała Paige na to pytanie, ale była pewna, że najmłodsza czarodziejka doskonale zna na nie odpowiedź. Średnia siostra popatrzyła się na niebo i nagle zawiał ciepły wiatr. Paige wbiła swój wzrok w podłogę, zdołała tylko powiedzieć:
- Coop nie jest na to gotowy!
- Ja to wiem Paige, wiem.
jak dla mnie super:)) masz wyobraźnię i talent, no i ciesze sie że przywróciłaś Cole'a:)
pozdrawiam
Świetne!!! Gratuluje talentu i b. się cieszę że przywróciłaś Cole'a.
Oby tak dalej;*
pzdr
Odcinek 4 - zapowiedź
[When sister is without memories - Kiedy siostra nie ma pamięci]
Do czarodziejek przychodzi nastolatka Kelsi. Okazuje się, że posiada dar nieprzeznaczony dla niej. Dziewczyna jednak nie chce go oddać i naraża siostry na poważne niebezpieczeństwo. W tym czasie czarownice mają też inny problem - Piper niespodziewanie traci pamięć, a Paige i Phoebe zaczynają doceniać najstarszą siostrę i to jak radzi sobie z połączeniem pracy, magii i wychowywaniem dzieci.
Zapowiada się interesująco.. Nie mogę się doczekać.. Masz fajne pomysły..
P.S.
Masz ślicznego aVatara!!
PozdrÓffka__
Wiesz, nieco wtórne pomysły i... dlaczego Leo się pojawia? Na koniec ósmego sezonu on jest śmiertelnikiem!
Ale dobrze się zapowiada, przypominają mi się moje początki, tak więc 4+ ode mnie.
Super Rose! Odcinek jest genialny;) Super że przywróciłaś do życia Cole'a;) Strasznie mi go brakowało... W ogóle z tych wszystkich 9 sezonów moim zdaniem twój jest najlepszy! Tak trzymaj:)
j.w. - z tych wszystkich 9 sezonów moim zdaniem twój jest najlepszy
P.S. Dodaję Cię do ulubonych :P pzdr;*
Ja też was dodałam thx;*:*
http://charmed-9-season.blog.onet.pl/ ---> tam jest 4 odcinek mojej 9 serii zapraszam;)
bardzo kochasz phoebe nie ???? widać to !!!!!!!! to twoja ulubienica , nie ??wiesz to pisanie 9 sezonu nie jest takie głupie ...może i ja zacznę ??? phoebe oczywiście zginie w pierwszym odcinku !!!!!
Oczywiście, że mogłabyś zacząć. Pisanie 9 sezonu jest fantastyczne;) Phoebe to nie jest moja ulubienica, choć faktycznie lubię ją bardzo.
Zachęcam cię do pisania swojego sezonu;) , nawet jakbyś od razu miała uśmiercić w nim Phoebe;) Ja napewno będę jego wierną fanką.
Moja królowa wróciła!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Biję pokłony!! Całuję rączki!! O, królowa zmieniła sobie Avatara!! "To z mojego dawnego bloooga.." taa.. jasne..
No widzisz Paige.. Jak ja znalazłam w Googlach tą fotkę to zaraz bylo gadanie: to z mojego dawnego blooga!! Tak dla twojej informacji ci powiem że zdjęć Holly Marie Combs na komputerze mam dokładnie 87.. Więc raczej nie podejrzewam że wszystkie są z jednego bloga.. A zapewniam że wiele się w internecie powtarza.. A teraz jak ja ci powiedziałam to samo co ty mi to wiesz jak to jest.. ;///
na razie zapowiedź a potem odcinek.
Lost Witch (zagubione czarodziejki )
Piper otrzymuje propozycję pracy w agencji nieruchomości , lecz odmawia dlatego , że musi zająć się dziećmi . Paige otrzymuję nową moc lewitacji i wizji ! Jest bardzo zdziwiona bo taką samą moc ma Phoebe !! Paige i Phoebe idą do sklepu z ziołami by kupić coś na miksturę którą Phoebe wymyśliła . Tymczasem w drodze do domu atakuje je demon . rzuca kulą ogna dziewczynę przechodzącą obok nich . Ta orbituje i jak paige rzuca ziołami w demona próbują zaprzyjaźnić się z tą nieznajomą . ma na imię kate . namawiają ją żeby spróbowała mocy . posiada ona moc kuli szybkości . kiedy są już w domu atakuje je ten sam demon co w sklepie rzuca kulą phoebe i ta trafia na nóż !!!!!! po 5 minutach umiera (na zawsze)...
Pewnie, że tak, nie wiem czy ktoś jeszcze prócz ciebie usmiercił w swoim sezonie na zawsze Phoebe (i to w 1 odcinku) lol;) ale w związku z tym chyba przywrócisz do życia Prue???
Czekam na odcinek, pisanie własnego sezonu 9 to niezły fun;) u mnie w serii 9 Paige też dostanie nowy dar - projekcję astralną;)
Pzdr;*
odcinek będzie jutro jak przyjdę ze szkoły...... a co do prue to nie wiem zastanowię się . może za nkilka odcinków
No ciekawa jestem jak ci pójdzie! Nie mogę się doczekać... Mi brak pomysłów!!!!! Zupełna pustka.. nie mam idei na kolejne odcinki..
no bo to trudno wymyślić coś bardzo ciekawego...ale my nie stworzymy tego co producent !!!!!!!!!!!tam ci byli doświadczeni...
No więc niecierliwie czekam na twój sezon - Paige;)
A narazie dodam zapowiedź kolejnego 5 już odcinka;)
Odcinek 5 [You look like me/ Mad Paige]
Coop jest bardzo zazdrosny o Phoebe, mimo iż czarodziejka nie daje mu ku temu powodów. Średnia siostra znajduje wymarzoną pracę, a Piper godzi się z Leo i jest pełna radości jak nigdy dotąd. Tylko Paige niezbyt się szczęści, wykorzystuje to demon zazdrości, który przejmuje kontrolę nad jej ciałem. Najmłodsza czarodziejka zaczyna rujnować życie pozostałym siostrom. W międzyczasie Coop przez przypadek sprawia, że Phoebe i Cole zamieniają się ciałami!!!
Przeczytać go będzie można w środę na moim blogu:
http://charmed-9-season.blog.onet.pl
Dzieciątko idzie na dyskoteke co to się stało matka cie wogóle puściła do której macie do 18 potem dobranocka siusiu paciorek i spać;P
ojoj pani dorosła jeszcze przy komputerze ???? oczywiście księżniczka woli impreze z narkotykami i alkoholem ?????? może księżniczka pouczyła by się do sprawdzianu ?????????????????????????????? twoja matka jest alkoholiczką ?? widać właśnie
Nie ma co się kłócić to i tak do niczego nie prowadzi;) a zresztą nie czepiajmy się już Paige, bo ostatnio zrobiła się miła nawet;) zresztą kto nie chodził na dyskoteki szkolne...???;)
Paige wracaj z dyski i pisz !!! Ja niecierpliwie czekam
Pzdr.
Nie wystarczą wam te kłótnie które już były..? Dogadajmy się jakoś.. Nie ma sensu się kłócić.. Szkoda życia..
A ty Paige pisz jak najszybciej!! Strasznie mnie ciekawi twoja wersja 9 sezonu!! :DD
Rose, doszły do ciebie moje Maile?!
Pozdro 4 all!!!!