co chcielibyście zmienić :) ja napewno chciałbym Prue :) i co jeszcze? no właśnie nie wiem... a wy? co o tym myślicie wiem że, to nie realne żeby 9 sezon powstał ale przecież można marzyć... Pozdrawiam wszystkich!.
Phoebe slyszalaby glosy Cola i on by ja przeprosil za wszystko a potem zyczyl jej szczescia...
ja również chciałbym Prue.. szkoda bardzo już lubiłem w serialu i dalej lubie:P moim zdaniem niepotrzebnie odchodziła;))) teraz sobie można wyobrażac:D jak jej moc by się rozwinieła w 6 7 sezonie :)
chcialabym prue. chris tez wniosl troche swiezosci ;)
nie chcialabym cola bo ten temat sie juz wyczrepal (pomimo ze pojawil sie chyba w 7 sezonie nawet 2 razy)
billy juz nie jest potrzebna bo jej postac tez nie byla zbyt ciekawa.
ale byloby fajnie jakby zrobili od momentu jak sa juz chris i wayatt starsi a dziewczyny tylko troche sie postarzaly (bo przeciez sa charmed one :))
pozmarzyc dobra rzecz. smutno mi bo obejrzalam juz wszystkie odcinki i wiem ze nie ma wiecej
pozdr dla wszystkich fanow
ja bym nie chciala zeby wrocila Prue. nie lubie aktorki ktora ja gra. chcialabym za to zeby bylo wiecej chrisa. i tak jak juz ktos wyzej napisal fajnie by bylo gdyby wydarzenia 9 sezonu dzialy sie gdy pokolenie chrisa jest juz starsze i bylo by duuzo nowej krwi w postaci tych wszsytkich dzieciakow czarodziejek :P ale zeby wywalili billie bo caly ten watek z nia byl keipski i tez jej nie lubilam.
Skąd oni wytrzasnęli w ogóle ten pomysł :/ Nie oglądałam jeszcze odcinków z Billie, ale moja koleżanka je oglądała i też mówi, że ta cała sytuacja z nią bez sensu jest poprostu.
jest bez sensu bo w polowie 8 sezonu sie jeszcze pojawia jej siostra ktora miala pranie mozgu przez triade zrobione, a przeciez triada zostala unicestwiona przez cole'a.
czyli tam kogos usmiercaja a pozniej sie okazuje ze wraca
nie wspominajac juz o tym jakie miala wejscie- peruka, skóro-podobne wdzianko i wogole caly ten przemadrzaly sposob bycia. no ale skoro wszyscy sie co do niej zgadzaja to juz chyba nie ma dalej co o tym dyskutowac :P
z tego co mówicie to wszysto to dziwne jest;P moim zdaniem sezony 1-3 były najleprze:P i tyle.. 4 5 i 6 obleci ;P a potem to już nie mieli pomysłów! na dobry odcinek...
"1 - 3 najlepsze, 4 - 5 fajne, 6 - ok, 7 - znośny, 8 - ujdzie w tłoku." Tak skomentowała to moja koleżanka ;) Co do określeń sezonów 1 - 6 się zgadzam, reszty nie widziałam (poza dwoma odcinkami z 7), ale czuję, że i tu się z nią zgodzę.
Ja myśle, że sozony od 1 do 3 są najlepsze. 4 jeszcze w miarę, ale to nie to samo, a 5 i 6 takie sobie. W 5 podobał mi się najbardziej odcinek jak Piper rodziła. Reszty sezonów nie widziałam.
Mnie 5 sezon się bardzo podobał :) Jedyne co mi nie pasowało to to, że nie było Prue. Ale ogólnie był spoko ;D Choć i tak nie to co 1 - 3 ;)
zgadzam się z wami... szkoda że to tak wszystko wyszło:/ prue odeszła potem wszystko zaczelo sie walić..:/:/:/
5 sezon był taki sobie;P chociaż zly nie był... ale ten odcinek z Nimfami był dziwny...:/ nie wiadomo o co chodziło:/ powinni bo jakos bardziej ubarwić a nie..
Tego odcinka nie widziałam, bo byłam wtedy w IE ;) Ale 5 był świetny ;] 4 też mi sie podobał, choć jak czytałam na forum to każdy pisał, że jest nudny...
Ja myśle, że jakby w serialu Phoebe grała od początku Lori Room to Shannen by nie zrezygnowała przez kłótnie z Alyssa i nadal by grała w serialu. Do tej Phoebe się przyzwyczaiłam, ale tamta jakby grała cały czs to też widzowi by się przyzwyczaili i polubili.
Może rzeczywiście z przyzwyczajenia wolę Alyssę niż Lori. Ale ta Lori to i tak mi na Phoebe nie pasuje. Phoebe jest szalona, a ta to mi się skojarzyła z nieco starszą poważniejszą babką. No ale oglądałam tylko jeden odcinek, więc nie jestem w stanie stwierdzić czy na pewno.
No nie koniecznie tą Lori, ale chociażby jakąś inną, sorry dla fanów Allysy, że to piszę, ale ona wydaje mi się jakaś zarozumiala i zazdrosna. Bo nawet zazdrościła Shannen chłopaka. Przecież ona mogła znależć sobie innego, a nie zazdrościć i donosić na nich i jeszcze pokłócić się o kasę jakby to ona mało zarabiała. A i jeszcze pote z zazdrości umawiać się z Brianiem.
no dziwne to jest:) co nie zmienia faktu że Prue nie powinna odchodzić:) ja też przyzwyczaiłem się do Phoebe;P ale wolalbym od niej Prue:) ale i tak już nic nie zmienimy:P musi byc tak jak jest:) a szkodaaaaaa!!!!!!!
Szkoda, wielka szkoda. A zastanawialiście się kiedykolwiek jakby to było, gdyby to Alyssa odeszła?
Mnie też tym Shannen wnerwiła, że odeszła, alez kolei jakbym miała pracować w takiej atomosferze to też bym tak postąpiła.
zgadzam się z dorotą:) teraz już sobie nie wyobrażam żeby Alyssa odeszła.. jednak serial bardzo dużo stracił na odejściu Shannen:) byla świetna i niepowtarzalna:) wogóle odcinki z nia były o wiele ciekawsze;)
Oj były były ;] Straszna szkoda, że Shannen nie pojawiła się chociaż w kilku odcinkach... Eh :(
A ja słyszłam, ze prosili Shannen, żeby zagrała goscinnie w odcinku Seven Year Witch - w oryginalnym scenariuszu zamiast Cole'a była właśnie Prue - ale ona sie nie zgodziła, wiec zaproponowali goscinny udział McMahonowi. Potem jeszcze prosili Shannen o pozwolenie na wykorzystanie jej zdjęcia w Forever Charmed, i również sie nie zgodziła. Według mnie zachowała sie nie fair wobec fanów Charmed...
no tak masz rację... no ale nie dziwie jej się miala już tego dość:/ Alyssa jej troche życia na truła:) ale i tak lubie je obydwie;P chociaz bardziej prue:D
nie wiem jak alyssa ale shannen jest podobno ciezka we wspolpracy ale przede wszystkim to faktycznie nie fair w stosunku do fanow. pracowala przy tym filmie 3 lata, moglaby juz zagrac choc w ostatnim odcinku :/
no ale nigdy jej nie lubilam wiec przynajmniej nie jestem mocno zawiedziona
w 8 sezonie i 7 już nie mieli, bo serial bankrutował. Wpierwszych 3 sezonach zarabiał najwiecej, potem 5 piatym też pobił rekord. 4 i od 6 - 8 ogladalność spadała
Właśnie też tak słyszałam, że najpierw oni ją zapraszali, ale Shannen nie chciała się zgodzić, a potem i tak już nie mieli za co jej zapraszać...